Wisła Płock najlepsza podczas Ekstraklasa Cup 2019

Materiały prasowe / Ekstraklasa Cup
Materiały prasowe / Ekstraklasa Cup

W trzeciej edycji Ekstraklasa Cup po zaciętym finale najlepsi okazali się reprezentanci Wisły Płock. Słowa uznania należą się także drugiej Miedzi Legnica, która świetną postawą zaskoczyła wszystkich ekspertów.

W tym artykule dowiesz się o:

Drużyny od początku bardzo poważnie podeszły do turnieju, część z ekstraklasowych drużyn, jak choćby Lechia Gdańsk czy Pogoń Szczecin, z tej okazji ogłosiły nawet otwarcie sekcji esportowych.

Sam turniej rozpoczął się od rozlosowania grup. Jego efekty prezentowały się następująco:

Grupa A: Wisła Kraków, Zagłębie Sosnowiec, Piast Gliwice, Zagłębie Lubin.
Grupa B: Pogoń Szczecin, Miedź Legnica, Cracovia, Legia Warszawa.
Grupa C: Lechia Gdańsk, Śląsk Wrocław, Korona Kielce, Arka Gdynia.
Grupa D: Wisła Płock, Lech Poznań, Górnik Zabrze, Jagiellonia Białystok.

Tak natomiast wyglądały składy wszystkich uczestników:

KlubZawodnicy (piłkarz/gracz)
Arka Gdynia Michał Nalepa/Bartosz "Bartas" Tritt
Cracovia Adrian Danek/Adrian Minnich
Górnik Zabrze Wojciech Hajda/Mateusz Kamiński
Jagiellonia Białystok Ivan Runje/Kamil "Riptorek" Soszyński
Korona Kielce Jakub Żubrowski/Bartosz Dworczak
Lech Poznań Krzysztof Bąkowski/Krystian "xKryZySx" Zalewski
Lechia Gdańsk Dominik Szukiełowicz/Łukasz "Sadi" Sadło
Legia Warszawa Jarosław Niezgoda/Michał "Sroka" Srokosz
Miedź Legnica Mateusz Żyro/Wojtek Wasylkowicz
Piast Gliwice Patryk Sokołowski/Bartek "Seven" Majewski
Pogoń Szczecin Radosław Majewski/Nikodem "Piko" Pawlak
Śląsk Wrocław Kamil Dankowski/ Szymon "TheGameSimon" Bartkiewicz
Wisła Kraków Wojciech Słomka/Kasper Pasławski
Wisła Płock Adrian Szczutowski/Tomasz "Bryke" Beczak
Zagłębie Lubin Patryk Mucha/Łukasz "Lukster" Kamiński
Zagłębie Sosnowiec Olaf Nowak/Dominik "Boggys" Boguś

Na papierze za faworyta uchodzić mogła Jagiellonia, która obok Ivana Runje wystawiła "Riptorka", jednego z najbardziej utytułowanych graczy w Polsce, który zajął między innymi drugie miejsce podczas V4 Future Sports Festival, gdzie zgarnął 20 tysięcy euro. Duże nadzieje mieć mogli również w Szczecinie, gdyż "Piko" wysoką formę potwierdził na początku roku, kiedy to uplasował się w najlepszej 16 turnieju FUT Champions CUP 2019.

Na papierze grupą śmierci wydawała się być grupa B, gdzie mierzyć miały się Legia, która od dawna dysponuje dywizją FIFY, Pogoń Szczecin, czyli czwarta drużyna zeszłorocznego Ekstraklasa Cup reprezentowana przez wspomnianego "Piko", Cracovia, czyli obrońca tytułu, oraz teoretycznie skazywana na pożarcie - Miedź Legnica.

Od początku nie brakowało zaskoczeń. Z grupy śmierci awans wywalczyła Cracovia oraz... właśnie Miedź Legnica. Sztuka ta natomiast nie udała się między innymi wspomnianej Jagiellonii, czy również silnej Arce Gdynia. Dla Arki szczególnie bolesny mógł być fakt, że ich odpadnięcie przypieczętowała porażka z lokalnym rywalem - drużyną Lechii Gdańsk.

Ostatecznie w ćwierćfinałach mogliśmy oglądać następujące pary:

Zagłębie Sosnowiec - Lechia Gdańsk
Zagłębie Lubin - Korona Kielce
Miedź Legnica - Górnik Zabrze
Pogoń Szczecin - Wisła Płock

Na tym etapie najpewniejsze zwycięstwo zanotowali reprezentanci Wisły Płock, którzy rozbili Pogoń aż 3:0. Zwalniać nie zamierzała również Miedź Legnica, która po wyeliminowaniu faworytów w grupie, pewnie triumfowała w starciu z Górnikiem kończąc mecz 3:1. Zestaw półfinalistów uzupełniła Lechia Gdańsk (1:0) oraz Zagłębie Lubin (3:2).

W półfinale zmierzyły się ze sobą Lechia z Miedzią oraz Wisła z Zagłębiem. Dużo więcej emocji było w drugim ze spotkań, które zakończyło się wynikiem 3:2 dla Płocczan. Bramka na wagę finału padła w 85 minucie meczu po świetnym podaniu Ricardinho, które sprawiło, że Furman na drodze do bramki miał jedynie bramkarza. W drugim półfinale kolejne zwycięstwo zanotowali gracze Miedzi (1:0).

Świetnym widowiskiem był również mecz o trzecie miejsce. W nim, od samego początku z lepszej strony pokazywali się reprezentanci Zagłębia, którzy jednak przed przerwą nie potrafili udokumentować swojej przewagi bramką. W drugiej połowie to niespodziewanie Lechia strzeliła pierwszego gola, po chwili dokładając kolejnego. Patryk Mucha oraz "Lukster" walczyli jednak do końca i 8 minut przed końcem regulaminowego czasu gry zdobyli bramkę kontaktową, zaś już po upływie 90 minuty zdołali oni wyrównać. O tym, kto cieszyć się będzie z brązowych medali decydować miała dogrywka. Tam już Zagłębie w pełni potwierdziło swoją przewagę i ostatecznie triumfowało 3:2.

Wreszcie, po ponad 5 godzinach zmagań na przeciw siebie stanąć mogły dwie najlepsze drużyny. W wielkim finale na przeciwko siebie stanęli Mateusz Żyro i Wojtek Wasylkowicz reprezentujący Miedź Legnica oraz Adrian Szczutowski z Tomaszem "Bryke" Beczakiem grający dla Wisły Płock. Olbrzymim zaskoczeniem była zwłaszcza świetna dyspozycja pierwszego duetu. Żyro i Wasylkowicz jednak bez kompleksów podeszli do finału i już w pierwszej połowie wyszli na prowadzenie. Po przerwie jednak do roboty wzięli się Płocczanie, którzy dzięki dobrze rozegranej kontrze zdołali wyrównać wynik w 60 minucie meczu. O wszystkim decydowała więc dogrywka, w której to jednak lepsi okazali się gracze Wisły, strzelając decydującego gola w 112 minucie.

Finałowa klasyfikacja Ekstraklasa Cup 2019 

1. Wisła Płock 
2. Miedź Legnica
3. Zagłębie Lubin
4. Lechia Gdańsk
5-8. Korona Kielce, Zagłębie Sosnowiec, Pogoń Szczecin, Górnik Zabrze
9-16. Jagiellonia Białystok, Legia Warszawa, Arka Gdynia, Cracovia, Wisła Kraków, Piast Gliwice, Śląsk Wrocław, Lech Poznań

ZOBACZ WIDEO: Esport bije rekordy popularności. "Kiedy zobaczyliśmy te liczby, to nas zatkało"

Źródło artykułu: