MSI 2019: fatalny dzień dla G2 Esports. "Jankos" uległ Team Liquid

Materiały prasowe / Riot Games/LoLesports / Na zdjęciu: Marcin 'Jankos' Jankowski
Materiały prasowe / Riot Games/LoLesports / Na zdjęciu: Marcin 'Jankos' Jankowski

W drugim spotkaniu ostatniego dnia głównej grupy turnieju MSI w League of Legends, G2 Esports z "Jankosem" w składzie uległo Team Liqiud. Tym samym zespół Polaka zajął trzecie miejsce i awansował do ostatecznej fazy turnieju.

Początek ostatniego dnia turnieju MSI rozpoczął się bardzo źle dla G2 Esports. Zespół Marcina "Jankosa" Jankowskiego po raz drugi przegrał z najsłabszą drużyną, przedstawicielem gospodarzy - Phong Vu Buffalo. Spotkanie przeciwko Team Liquid było niezwykle ważne dla europejskiej formacji, ponieważ zwycięstwo najprawdopodobniej zapewniłoby drugie miejsce w tabeli.

Początek spotkania świetnie ułożył się dla amerykańskiego zespołu. Team Liquid szybko zgarnęło trzy zabójstwa na zawodnikach G2 i wyszło na prowadzenie. Wraz z upływem czasu, przewaga TL tylko rosła. "Jankos" i jego towarzysze byli bezradni i nie mogli skutecznie odpowiedzieć na działania Amerykanów.

Zobacz także: "NEO" oficjalnie zawodnikiem FaZe

W 24. minucie Team Liquid podjęło Barona. G2 Esports w walkach z amerykańską formacją nie miało kompletnie nic do powiedzenia. Wszystkie smoki, które pojawiły się na Summoners Rift, zostały przejęte przez Team Liquid. Chwilę po przejęciu Barona, TL sforsowali inhibitor na środkowej alei.

Ostateczna walka drużynowa odbyła się w 29. minucie. Team Liquid wyeliminowało graczy G2 i zniszczyło ich Nexus. Tym samym TL zapewniło sobie 4. miejsce w głównej grupie i awansowało do finałowej fazy turnieju. G2 Esports znalazło się ostatecznie na 3. pozycji. Zwycięzcą głównej grupy okazało się Invictus Gaming, które będzie mogło wybrać przeciwnika w półfinale.

Zobacz także: MSI 2019: druga porażka "Jankosa" na mistrzów świata. G2 uległo Invictus Gaming

ZOBACZ WIDEO Vuković zostanie zweryfikowany przez okres przygotowawczy? "Klafurić też wyglądał na świetnego trenera"

Źródło artykułu: