Od początku maja, kiedy jasnym stało się, że władzom devils.one nie udało się porozumieć ze składem CS:GO, Wiktor "TaZ" Wojtas oraz reszta drużyny, zaczęli występować samodzielnie, jako Aristocracy. Był to powrót do nazwy drużyny, w jakiej pierwsze kroki w zawodowym CS-ie stawiał właśnie "TaZ".
Zespół, pomimo odejścia z profesjonalnej organizacji, wciąż bardzo dobrze sobie radził, czego ukoronowaniem był tytuł mistrzów Polski ESL. Znamiennym był również fakt, że w finale pokonaną drużyną było Virtus.pro, od lat uchodzące za top1 w Polsce.
Czytaj także: LEC: pierwsze zmiany już w drugim tygodniu zmagań. Nowe twarze w exceL i Misfits
Teraz Aristocracy pod swoje skrzydła zdecydował się wziąć Robert Gryn. To jeden z najbogatszych Polaków, którego majątek szacuje się na kilkaset milionów złotych. Nowy pracodawca "TaZa" to właściciel Codewise - firmy oferującej narzędzia do kupowania ruchu w internecie i optymalizacji kampanii reklamowych. Dotychczas był on również właścicielem innej organizacji esportowej - Codewise Unicorns, która jednak w związku z pozyskaniem składu Arcy została rozwiązana. Z tego powodu, wolnymi agentami stali się tacy zawodnicy, jak "Crityourface", "Azizz" czy "Leman".
"Aristocracy to część ważnej dla nas historii polskiego esportu. To w zasadzie zalążek polskiego CS'a, który pamiętają nasi założyciele - Robert i Alex Grynowie. Przejmując Aristocracy wraz z nazwą chcemy przywrócić jednocześnie polskiego CS'a do czasów jego świetności" - tak na oficjalnym fanpegu organizacji został powitany nowy skład. Pierwszą okazją, aby zacząć przywracać blask polskiemu CS'owi będzie DreamHack Open Summer 2019, na którym zawodnicy zadebiutują w barwach nowej organizacji.
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Polska - Izrael. Efektowna wygrana przysłoniła mankamenty kadry? "Nie chwalmy piłkarzy za bardzo"