LEC: pojedynek na szczycie oraz debiut kolejnego Polaka w 3. tygodniu zmagań
Przed rozpoczęciem letniego splitu League of Legends European Championship, wiele mówiło się o konfliktach w Fnatic. Pomarańczowi jednak nic sobie z tego nie robią. Pokonali już zarówno Origen jak i Schalke. Teraz czas na ostateczny test, mecz z G2.
Czytaj także: Rozpoczęły się finały ESL Pro League. Dobry początek w wykonaniu ekipy "NEO"
Ciekawie zapowiada się także starcie Schalke 04 oraz Origen. Oba zespoły aspirują do podium na koniec fazy zasadniczej, jednak oba również nie zaczęły najlepiej aktualnego splitu. Co prawda bilans 2-2 nie jest dramatycznie słaby, ale w obu teamach mogli liczyć na więcej. Z drugiej jednak strony, zwłaszcza w przypadku Origen, pewnym usprawiedliwieniem może być terminarz. "Nukeduck" i spółka dwie porażki ponieśli w starciach z G2 oraz Fnatic. Teraz powinno być już tylko łatwiej.
Czytaj także: Lizbona nie dla Polaków. Pogromcy Virtus.pro wygrali Moche XL Esports 2019
Na koniec dnia natomiast wszystkich fanów czeka prawdziwy klasyk europejskiej sceny. G2 Esports kontra Fnatic. Jedyne niepokonane latem drużyny. Dwa składy, które w dotychczasowych 4 kolejkach nie znalazły swego pogromcy. Dwie najbardziej utytułowane europejskie drużyny. "Caps", lider G2, w starciu ze swoimi byłymi kolegami. Podteksty w tym pojedynku można by tworzyć godzinami. Oczywiście, bezsprzecznym faworytem pozostaje G2, które aktualnie sprawia wrażenie 2 klasy lepszej od całej reszty stawki. Jeżeli jednak Europejczycy liczą na poskromienie hegemona, to starcie z Fnatic jest na to prawdopodobnie ostatnią szansą.
Pełen rozkład pierwszego dnia zmagań w 3. tygodniu LEC:
18:00 Excel Esports - Team Vitality
19:00 Rogue - Splyce
20:00 Schalke 04 - Origen
21:00 SK Gaming - Misfits Gaming
22:00 G2 Esports - Fnatic