LEC: Demonstracja siły Fnatic, Rogue sprowadzone na ziemię, G2 poza konkurencją

Materiały prasowe / Riot Games / Na zdjęciu: Fnatic Rekkles
Materiały prasowe / Riot Games / Na zdjęciu: Fnatic Rekkles

Jeżeli miniony weekend z League of Legends European Championship miał pokazać, która drużyna jest w tej chwili numerem 2 w EUropie, to śmiało można obwieścić - najbliżej poziomu G2 jest dziś Fnatic.

Najpierw Origen, następnie Schalke 04 - terminarz w drugim tygodniu LEC nie rozpieszczał graczy Fnatic. To właśnie te trzy drużyny typowane są jako główni faworyci do zajęcia miejsca na podium za plecami G2 Esports. Nie było więc lepszej możliwości do demonstracji siły, niż pokonanie dwóch najbardziej wymagających rywali. "Broxah" i spółka wykorzystali tę sposobność do perfekcji. I o ile jeszcze z Origen toczyli wyrównany bój, o tyle Schalke zostało przez nich dosłownie zmiecione z powierzchni ziemi. Po 20 minutach zawodnicy niemieckiej formacji tracili już do rywali 10 tysięcy(!) sztuk złota. Gracze Fnatic robili na co tylko mieli ochotę, pewnie zwyciężając cały mecz. Bardzo dobrze ich dominację obrazuje między innymi sytuacja, kiedy"Bwipo" w pojedynkę wyeliminował "Odoamne"

Czytaj także: DreamHack Open Summer 2019. Mistrzowie Polski wkraczają do gry w Jönköping

Bolesne zderzenie z rzeczywistością zaliczyli również gracze Rogue. Mogło się wydawać, że zespół z trójką Polaków w składzie zaczyna łapać wiatr w żagle. Po porażce w meczu 1. kolejki z Misfits, drużyna Łotrzyków wygrała dwa kolejne mecze i z optymizmem przystępowała do starcia z SK Gaming. Niestety, haczyk w całej sytuacji polegał na tym, że dwa wspomniane triumfy odniesione były na dwie aktualnie najsłabsze drużyny - Team Vitality oraz Excel. SK, prezentując nieco wyższy poziom, niż dwie wcześniej wymienione formację dość łatwo uporało się z drużyną "Woolite'a". Jeżeli Rogue na poważnie myśli o dostaniu się do play-offów, to musi znacząco poprawić swoją dyspozycję.

Czytaj także: "TaZ" i spółka znaleźli organizację. Wciąż jednak grać będą jako Aristocracy

Totalną dominację po raz kolejny udowodnili natomiast zawodnicy G2. Nie jest łatwo znaleźć odpowiednie słowa, w pełni oddające przewagę drużyny Marcina "Jankosa" Jankowskiego nad resztą stawki. Samurajowie po prostu bawią się grą, a fani doszukują się coraz to nowych wyzwań dla zespołu. Po minionej kolejce, w której "Perkz" zagrał Pyke'iem, najnowszym z nich jest walka o tytuł najlepszego Pyke'a w teamie, gdyż już tylko "Jankos" nie zagrał nim ani jednej. Fakt, że zamiast dyskusji o formie, prowadzona jest dyskusja o tym, kto w zespole najlepiej zagrał daną postacią, mówi sam za siebie.

Pełen zestaw wyników drugiego dnia 2. tygodnia LEC

Excel Esports 0:1 Splyce
SK Gaming 1:0 Rogue 
Origen 1:0  Misfits Gaming
Schalke 04 0:1 Fnatic
Team Vitality 0:1 [b]G2 Esports
ZOBACZ WIDEO Pogoń pokonała Legię w turnieju Ekstraklasa Games. Zadecydowała bramka zdobyta w ostatnich sekundach

[/b]

Źródło artykułu: