StarLadder Major Berlin 2019 rozpoczął się w piątek 23 sierpnia. Przez cztery dni 16 zespołów z całego świata rywalizowało ze sobą w Fazie Nowych Pretendentów (The New Challengers Stage). Wśród nich znalazło się osiem formacji z najlepszej szesnastki ESL Katowice Major 2019, czyli poprzednich zawodów tej rangi. Listę uczestników uzupełniły drużyny, które powrót do Berlina zapewniły sobie poprzez system Minorów.
Aby awansować do kolejnego etapu rozgrywek, zespoły musiały znów wygrać trzy spotkania. Taka sama liczba porażek oznaczała pożegnanie z turniejem. W tej fazie rozgrywek obowiązywał system szwajcarski, co oznacza, że w poszczególnych pojedynkach mierzyły się zespoły z takim samym bilansem zwycięstw i porażek. Decydujące spotkania były rozgrywane w formacie do dwóch wygranych, natomiast w pozostałych formacje rywalizowały tylko na jednej mapie. Między innymi to przyczyniło się do kilku niespodzianek.
W zaskoczenia obfitowała już pierwsza runda. Skazywani przez wielu na pożarcie reprezentanci regionu Wspólnoty Niepodległych Państw pokonali dwóch faworytów. DreamEaters okazało się lepsze od NRG Esports (19:17), natomiast Syman Gaming w tym samym czasie rozprawiło się z Teamem Vitality (16:8). Pierwsza ze wspomnianych drużyn później również poradziła sobie z francuskim pewniakiem. Mimo dwóch porażek w późniejszych rundach, Rosjanie zapewnili sobie awans, dzięki wygranej przeciwko forZe. Druga formacja zanotowała jednak odwrotny bilans i pożegnała się z rozgrywkami.
Czytaj także: Nieudany powrót Illuminar w finale Summer Smash. Tricked zgarnęło 18 tysięcy
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Kosmiczny mecz Roberta Lewandowskiego! Hat-trick Polaka przeciwko Schalke! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Negatywną niespodziankę sprawiła wspomniana wcześniej ekipa z Francji, której wielu ekspertów wróżyło trzy szybkie zwycięstwa. Ostatecznie jednak drużyna Mathieu "ZywOo" Herbauta się przebudziła, do dwóch porażek dołożyła trzy triumfy i awansowała dalej, w czym swój duży udział miał właśnie ten młody zawodnik. Pozytywnie zaskoczyło natomiast CR4ZY. Zespół stawiany przez wielu w roli czarnego konia przegrał tylko jedno spotkanie. Podobnie było z G2 Esports, które uległo tylko mousesports, czyli drużynie z ostatecznym bilansem 3-0. Taki sam rezultat osiągnęło North. Za rozczarowanie można z kolei uznać końcowy wynik FURII Esports. Brazylijczycy ostatnio prezentowali się naprawdę dobrze i awansowali do pierwszej dziesiątki rankingu HTLV.org, a teraz w Berlinie wygrali tylko jeden mecz. Listę teamów, które pozostały w grze uzupełniają natomiast NRG Esports (3-1) oraz AVANGAR (3-2).
Teraz do gry wkroczą finaliści poprzednich zawodów rangi Major. Wśród nich jest między innymi Faze Clan, w którym występuje Polak, Filip "NEO" Kubski. Faworytem zarówno w tej fazie rozgrywek, jak i podczas całego turnieju, jest jednak Team Liquid, który niedawno przeszedł do historii, kompletując Intel Grand Slam Season 2 w rekordowo krótkim czasie. Zadanie postarają się utrudnić mu także Astralis, ENCE, Natus Vincere, Ninjas in Pyjamas, Renegades oraz MIBR.
Teraz wszyscy uczestnicy będą mieli jeden dzień przerwy. Faza Nowych Legend (The New Legends Stage) rozpocznie się już w środę 28 sierpnia o 12:00. Rywalizacja nadal będzie toczyła się w Verti Music Hall. Format rozgrywek również będzie taki sam, jak we wcześniejszej fazie zmagań. Jedyna różnica polegać będzie na tym, że w pierwszej rundzie wszystkie spotkania będą rozgrywane o różnych godzinach. Pierwszym rywalem ekipy Filipa "NEO" Kubskiego" będzie mousesports. Przypomnijmy, że w puli nagród turnieju rangi Major znajduje się okrągły milion dolarów.
Pierwsza runda New Legends Stage:
- ENCE - AVANGAR (12:00)
- Astralis - DreamEaters (13:15)
- NRG Esports - Renegades (14:30)
- Team Liquid - CR4ZY (15:45)
- Team Vitality - North (17:00)
- FaZe Clan - mousesports (18:15)
- Natus Vincere - G2 Esports (19:30)
- MIBR - Ninjas in Pyjamas (20:45)
Czytaj także: The International 2019: OG przeszło do historii i wywalczyło rekordową premię