CS:GO. Popis odmienionych drużyn. Fnatic wygrało DreamHack Masters Malmo 2019

Turniej DreamHack Masters Malmo 2019 był doskonałym testem dla kilku składów CS:GO, w których w ostatnim czasie wprowadzono różne zmiany. Ostatecznie w finale zmierzyły się dwie takie ekipy. Najlepsze okazało się fnatic, które zagra też w Katowicach.

Wojciech Grzegorzyca
Wojciech Grzegorzyca
Freddy Johansson ESL / Helena Kristiansson / Na zdjęciu: Freddy Johansson
Dreamhack Masters Malmo 2019 wystartował zaledwie dwa dni po zakończeniu ESL One New York 2019. W turnieju wzięło udział 16 zespołów, wśród nich niektóre ekipy goszczące na imprezie w Stanach Zjednoczonych. Dla połowy drużyn był to ważny test po zmianach, które przeprowadzono niedawno w ich składach.

Były nimi fnatic, Team VitalityNinjas in Pyjamas, Natus Vincere, FURIA Esports, G2 Esports, Grayhound oraz Team Envy. Ich rywalami były natomiast tak silne formacje, jak AstralisTeam Liquid, Evil Geniuses, czy też ENCE. Ponadto listę uczestników uzupełniły mousesports, NorthOpTic Gaming oraz TYLOO.

Turniej w Szwecji rozpoczął się od fazy grupowej i już wtedy nie brakowało niespodzianek. Przygodę z turniejem na tym etapie zakończyli między innymi triumfatorzy z Nowego Jorku oraz Team Liquid. Nie popisało się również ENCE, gdzie niedawno Miikka "suNny" Kemppi zastąpił Aleksiego "Aleksib" Virolainena. Bardzo ciekawie zapowiadał się natomiast pierwszy mecz ćwierćfinałowy, w którym zmierzyły się dwie szwedzkie drużyny.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Reprezentacja Polski nie ma perspektyw? "Cały czas wozimy się na plecach Roberta Lewandowskiego"
Czytaj także: Evil Geniuses wygrywa ESL One New York 2019. Astralis znów lepsze od Liquid

Rywalem NiP-u we wspomnianym spotkaniu było fnatic. W obu ekipach w ostatnim czasie doszło do zmian. Z pierwszym zespołem niedawno pożegnał się Christopher "GeT_RiGhT" Alesund, jedna z największych legend Counter-Strike'a. Jego miejsce zajął Simon "twist" Eliasson. Do tej drugiej formacji po przygodzie z Cloud9 powrócił natomiast Robin "flusha" Rönnquist. Z tej samej organizacji wypożyczono Maikila "Goldena" Selima. Ostatecznie zwycięsko ze szwedzkiego starcia wyszło fnatic.

Szwedzka drużyna po dokonanych zmianach ewidentnie zaskoczyła, o czym świadczy kontynuacja jej przygody w Malmo. W półfinale Szwedzi nie dali szans Astralis, pokonując je 2:0. Drugim zespołem, który popisał się po wprowadzonych zmianach było Vitality. Z organizacją niedawno musiał pożegnać się Nathan "NBK" Schmitt, natomiast zakontraktowany został Richard "shox" Papillon. Ekipa z Francji po drodze do finału wyeliminowała między innymi mousesports oraz NaVi.

Finałowy pojedynek zapowiadał się zatem niezwykle interesująco. Kibice mogli zobaczyć szybki efekt niedawno wprowadzonych zmian, natomiast ci szwedzcy fani mieli możliwość dopingowania zespołu ze swojego kraju. To właśnie ekipa ze Szwecji ostatecznie okazała się najlepsza po bardzo wyrównanym meczu. Szwedzi na początku przegrali co prawda wybranego przez rywali Dusta2 (14:16), ale po dogrywce okazali się lepsi na swoim Inferno (19:16), a następnie przypieczętowali triumf na Mirage'u (16:13). Zwycięzca nie tylko zgarnął 100 tysięcy dolarów, ale także zapewnił sobie udział w IEM Katowice 2020. Warto przypomnieć, że fnatic triumfowało w katowickim Spodku między innymi w zeszłym roku.

Czytaj także: Worlds 2019 czas start! Zaczynamy najważniejszą imprezę League of Legends w roku

Spodziewałeś/aś się, że fnatic wygra DreamHack Masters Malmo 2019?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×