Twórcy League of Legends z okazji 10-lecia gry przeprowadzili w nocy z 15 na 16 października specjalny stream. Fani spodziewali się na nim kilku specjalnych atrakcji. Jednak tak wielkiej ich liczby nie przewidzieli chyba nawet najwięksi optymiści. RIOT Games zapowiedział choćby powstanie konsolowej oraz mobilnej wersji League of Legends, utworzenie własnej organizacji charytatywnej, prezenty w grze oraz powrót uwielbianego przez graczy trybu - URF, a także kilka nowych gier. I ostatni z podpunktów wzbudza największe emocje.
Project A - FPS
RIOT Games tworzący pogromcę Counter-Strike'a? Póki co na takie opinie o wiele za wcześnie, jednak zapowiedź Projectu A rozpaliła wyobraźnie wielu fanów pierwszoosobowych strzelanek. Póki co jednak nie wiemy zbyt wiele. Nawet sam tytuł jest jak na razie jedynie wersją roboczą, a więcej szczegółów poznać mamy w 2020 roku.
Co zatem wiemy? W grze do wyboru mają być różni bohaterowie, o różnym zestawie umiejętności, czyli model bliższy Overwatchowi, aniżeli CS-owi. RIOT zapewnia również, że duży nacisk kładziony będzie na ochronę graczy przed cheaterami. Jak wygląda sama rozgrywka zobaczyć można na poniższym video.
Czytaj także: Worlds 2019. HK Attitude - G2 Esports. "Jankos" i spółka dopełnili formalności. G2 wciąż niepokonane
Project L - bijatyka
Nie wykazał się RIOT nadmierną kreatywnością przy tworzeniu tymczasowych tytułów. Project L to bijatyka osadzona w świecie League of Legends. Gracze będą mogli zmierzyć się ze sobą postaciami dobrze znanymi z Summoners Rift.
Smutną informacją dla wszystkich fanów gatunku może być natomiast to, że twórcy zapowiedzieli, że póki co nie mamy się co spodziewać więcej informacji, a sam zespół pracujący nad tytułem na razie usuwa się w cień. Urywki gameplay'u (walka Ahri z Dariusem), można obejrzeć na video opublikowanym przez RIOT.
Legends of Runeterra - karcianka
Wejście na rynek karcianek nie jest łatwym kawałkiem chleba. Przekonało się o tym niedawno choćby Valve wraz ze swoim Artifactem. Mimo to rękawice postanowił podjąć RIOT. Na ten moment projekt karcianki wydaje się tym najbardziej zaawansowanym. Gracze mogą już teraz zapisywać się choćby do wersji beta (ZAPISY TUTAJ). Premiera tytułu ma mieć miejsce w przyszłym roku.
Sama rozgrywka na pierwszy rzut oka wydaje się najmocniej przypominać Hearthstone. Jedną z największych różnic może być fakt, że w grze będziemy mieć jeden ruch na turę, to znaczy że po zagraniu karty, nawet gdy zostanie nam mana, ruch będzie miał przeciwnik. Dodatkowo możliwy ma być zakup kart za odłamki, podobnie jak bohaterów w LoLu. Nie trzeba będzie losować niezbędnych egzemplarzy w pakietach. Odłamki natomiast otrzymywać będziemy za grę oraz wykonywanie codziennych questów.
Czytaj także: Worlds 2019: Cloud9 - Griffin. Zwycięstwo Koreańczyków w arcyważnym meczu, choć styl nie przekonuje
Kolejnym planowanym przez RIOT tytułem jest LoL Esports Manager, czyli coś na wzór popularnej serii Football Manager. Całość oczywiście online oraz z wszelkimi licencjami niezbędnymi do gry realnymi postaciami znanymi z największych lig LoLa na świecie. Jakby komuś wciąż było mało, to zapowiedziano również serial animowany w uniwersum League of Legends oraz nową bohaterkę w grze - Sennę, która będzie dość istotną postacią w samym lore gry, gdyż jest to małżonka Luciana.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Szpital zamiast igrzysk. Dramat Joanny Dorociak