Polska scena gry FPS Valorant od studia Riot Games rozwija się z tygodnia na tydzień. Jednym z turniejów, które mocno zaznaczyły swoją pozycję w naszym kraju jest seria beloud Cup powered by Goong. W 11 edycji rozgrywek, aspirujący gracze mają ponownie możliwość wygrać 8000 złotych, które trafią do najlepszych trzech formacji.
Za nami cztery mecze ćwierćfinałowe w systemie bo1, dzięki czemu mogliśmy oglądać bardzo wyrównane spotkania. W pierwszym meczu WATAHA zmierzyła się z AWARIĄ. Fani Valorant na najwyższym poziomie dostali to po co przyszli. Mapa Ascent oraz zawodnicy dowieźli, dając nam aż 26 rundowy pojedynek, z którego obronną ręką wyszła WATAHA, wygrywając 14:12.
Chwilę później w derbach polski spotkały się Anonymo Esports i Ungentium, czyli dwie profesjonalne organizacje, posiadające zawodników na kontraktach. Walka toczyła się na Bindzie, gdzie od początku to właśnie formacja dowodzona przez Sebastiana “Neexa” Trelę zbudowała sobie przewagę, której już nie wypuściła. Ostatecznie to Ungentium było górą z wynikiem 13:8.
ZOBACZ WIDEO: Tym wideo gwiazda sportu podbija internet. Co za umiejętności!
W kolejnym spotkaniu naprzeciw siebie stały mixowe formacje eeyy i ownage. Jako miejsce starcia wybrano mapę Ascent. Widać było, że to właśnie eeyy jest lepiej przygotowane. Ku zaskoczeniu wszystkich to właśnie ta formacja zwyciężyła 13:6.
O ostatnim meczu nie chcą pamiętać gracze Reborn, którzy po prostu nie istnieli w starciu z ODCINKA V3. Na bindzie udało im się ugrać tylko jedną rundę, w wyniku czego jednostronny pojedynek zakończył się wynikiem 13:1.
Już w sobotę, od godziny 18:00 polscy mistrzowie Valorant wrócą na szklany ekran. Transmisję z meczów półfinałowych będzie można śledzić na kanale beloudGG na platformie TwitchTV. Na początek przyjdzie nam oglądać starcie pomiędzy WATAHĄ a eeyy. Następnie przeniesiemy się do Ungentium i ODCINKA V3.
Czytaj także:
- Rekordowy finał Worlds 2021
- League of Legends na igrzyskach olimpijskich? Negocjacje rozpoczęte