Wróciły portrety, wreszcie działa freeze shaman. "Rozbici w dolinie Alterak" wywrócili metę w Hearthstone?

Materiały prasowe / Hearthstone
Materiały prasowe / Hearthstone

W Hearthstone obecny jest już ostatni dodatek 2021 roku - "Rozbici w dolinie Alterak". Nowe rozszerzenie przywróciło do gry portrety, a także urzeczywistniło kilka nowych talii.

"Orkowie z Mroźnych Wilków i krasnoludy z klanu Gromdarda od lat wojują o skuty lodem skrawek pola bitwy - oraz odłamki naaru, które na niego spadły. Musisz opowiedzieć się po jednej ze stron tego konfliktu: wesprzesz Gromdardę z Przymierza czy Mroźne Wilki z Hordy? Stań u boku potężnych najemników i dołącz do walki, w której narzędziami zniszczenia będą strategiczne cele i Honorowe zabójstwa. Nikt nie zwalcza wrogów z tak lodowatą zaciętością jak Rozbici w Dolinie Alterak!" - w ten sposób najnowsze rozszerzenie przedstawiają deweloperzy gry.

Jeżeli zatem wiemy już co nieco o klimacie ostatniego rozszerzenia 2021 roku, czas przejść do konkretów. A nowości nie brakuje.

Powrót portretów 

Nie co dodatek mamy do czynienia z typem kart, który jest w stanie, przynajmniej w pewnym stopniu, zdefiniować metę. Takimi kartami bez wątpienia były jednak zawsze portrety bohaterów. Wcześniej mieliśmy z nimi do czynienia przy okazji dodatku "Rycerze Mroźnego Tronu". Kto już wówczas grał, musi pamiętać, jakie spustoszenie siały chociażby Frost Lich Jaina czy Bloodreaver Gul'dan.

ZOBACZ WIDEO: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem

Obecne portrety wydają się jednak być nieco bardziej zbalansowane.  Na pewno ciekawą mechaniką dysponuje Wildheart Guff, czyli portret Druida, który pozwala zwiększyć ilość naszej maksymalnej many aż do 20 kryształów! Nigdy wcześniej w historii gry nie było możliwe przekroczenie bariery 10 kryształów.

Sporą popularnością cieszą się także portrety Łotra oraz Czarnoksiężnika. Ten pierwszy cofa do ręki właściciela wszystkich stronników z pola bitwy, co pozwala zarówno na pozbycie się zagrożenia, jak i na ponowne zagranie własnych potężnych okrzyków bojowych.

Drugi z kolei zadaje 3 obrażenia wszystkim jednostkom na stole, a przy okazji zamienia nasze hero power na takie, które nie zadaje nam obrażeń, a przy okazji wtasowuje do talii jednostkę 3/3, która pojawia się na stole przy dobraniu.

Popularne talie wykorzystujące portrety bohaterów:

Nowa mechanika: Honorowe zabójstwo

Oczywiście, jak co dodatek, mamy wprowadzaną do gry także mechanikę, której wcześniej nie mieliśmy okazji oglądać w grze. Tym razem trzeba przyznać, że jest ona mało nowatorska, co nie znaczy, że nie wnosi nic do rozgrywki.

Tym razem jest to "Honorowe zabójstwo". By aktywować efekt oznaczony tym sformułowaniem, należy zadać dokładne wymagane do eliminacji obrażenia. To znaczy, gdy dysponujemy jednostką z "honorowym zabójstwem", która ma trzy punkty ataku, musimy usunąć nią inną jednostkę, która ma dokładnie trzy punkty życia.

Jedną z ciekawszych kart o tej mechanice jest bez wątpienia "Frostbite" szamana, który daje podobny efekt do dawnego Loatheba, sprawiając, że następne zaklęcie rzucone przez rywala kosztuje 2 many więcej.

Nowe archetypy? Sowa i lód

Jeżeli ktoś oczekiwał wraz z nowym dodatkiem wywrócenia mety do góry nogami, może być nieco zawiedziony. Wciąż wśród najsilniejszych talii pozostają m.in. quest warrior czy libram paladin.

Zdecydowanie najsilniejszym z całkowicie nowych talii jest natomiast na ten moment freeze shaman. Archetyp, który przez lata był bezskutecznie pchany do gry przez jej twórców, tym razem dostał na tyle mocne karty, że można go rozpatrywać jako w pełni grywalną, konkurencyjną talię.

Inną ciekawą nową talią, opartą o karty z ostatniego rozszerzenia, jest OwlTK warlock. Kluczowymi kartami są dla niej nowa sowa za 7 many, która w efekcie agonii zadaje 8 punktów obrażeń losowemu rywalowi, a także "Tamsin's Phylactery", które pozwala dać wszystkim naszym stronnikom efekt agonii, który wcześniej pojawił się na naszym stole. W tym wypadku mówimy oczywiście o efekcie sowy. To połączenie pozwala bardzo szybko i efektywnie eliminować kolejnych rywali.

Nowy dodatek bez wątpienia wniósł powiew świeżości do Hearthstone'a, jednocześnie nie mącąc w pełni istniejącej mety. Na wywrócenie wszystkiego będziemy musieli prawdopodobnie poczekać do kolejnego rozszerzenia, przy okazji którego trzy najstarsze odejdą do "dziczy". W międzyczasie warto jednak dać szanse kartom z doliny Alterak. Zwłaszcza, gdy w grze wreszcie pojawia się freeze shaman, którego nie udawało się uczynić grywalnym przez wszystkie lata istnienia gry.

Czytaj także: 
CS.GO. Mnóstwo widowiskowych akcji w PLE! Zobacz, jak grają najlepsi
Mad Dog's PACT i Ungentium są nowymi mistrzami Polskiej Ligi Esportowej!

Komentarze (0)