- Z przebiegu samego turnieju jesteśmy zadowoleni. Jak co roku jest on realizowany na profesjonalnym poziomie. To, co widzowie mogą oglądać, bardzo nas cieszy. Mniej cieszy, że realizujemy turniej przy pustych trybunach, ale na to nie mieliśmy zbyt dużego wpływu - mówi Aleksander Szlachetko, dyrektor zarządzający ESL Polska, organizatora Intel Extreme Masters 2020. Impreza, na którą co roku przyjeżdżają dziesiątki tysięcy fanów gier komputerowych, decyzją wojewody śląskiego została zamknięta dla publiczności z obawy przed powstaniem ogniska koronawirusa. W tej sytuacji kibicom esportu pozostaje oglądanie transmisji z meczów CS:GO i Starcrafta w internecie. - Jest bardzo duże zainteresowanie i duża oglądalność - zdradza Szlachetko. - Myślę, że jeśli chodzi o liczbę widzów, wyniki będą dobre.