Maciej Żurawski, Radosław Matusiak - to dwójka pewniaków, według Juskowiaka, która już teraz może szykować się do udziału w turnieju na boiskach Austrii i Szwajcarii. - Trudno sobie wyobrazić, żeby na mistrzostwa Europy nie pojechali Żurawski czy Matusiak. To zaufani piłkarze Holendra i dla nich znajdzie się miejsce w samolocie do Austrii - powiedział Faktowi Juskowiak i dodał, że do tej dwójki najpewniej dołączy Paweł Brożek: - W tej chwili wygląda na to, że jako trzeciego Leo dobierze Brożka.
Andrzej Juskowiak głośno dopomina się powołania dla Sikory, którego uważa za piłkarza zbliżonego umiejętnościami do Tomasza Frankowskiego. - Dziwi mnie, że najlepszy strzelec Dyskobolii nie dostał w kadrze swojej szansy, bo na nią po prostu zasługuje. Na mistrzostwach Europy mógłby się bardzo przydać, bo to zupełnie inny typ napastnika niż wszyscy pozostali, których powołuje Leo - powiedział Juskowiak i dodał: - Bo jak w meczu z Niemcami za zmęczonego Żurawskiego wejdzie Matusiak, to nie będzie żadne zaskoczenie dla rywali, gdyż obaj grają w podobnym stylu. A Sikora ma zupełnie inne atuty niż oni.