- To było straszne i chcę zdystansować tych szalonych ludzi, niechlujnych i zepsutych. Chciałem zatem przeprosić całą ludność niemiecką - stwierdził.
Oburzenie Leo Beenhakkera nie powinno nikogo dziwić, ponieważ pomiędzy Niemcami, a Polską ma dojść do czysto sportowej rywalizacji, a żadne obraźliwe teksty oraz fotomontaże nie powinny ujrzeć światła dziennego. Tego typu zagrania w ogóle nie powinny mieć miejsca.