Atak sposobem na Niemcy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Oprócz niedzielnego meczu z Niemcami, przedmiotem pracy Urbana będą jeszcze Austriacy i Chorwaci. Większość informacji już spłynęła do notesu trenera stołecznego zespołu, reszta będzie efektem obserwacji meczów fazy grupowej.

W tym artykule dowiesz się o:

- Co bym nie powiedział czy zobaczył, Niemcy to zawsze solidna, turniejowa drużyna, potrafiąca grać do końca. W wygranym 2:1 meczu z Serbią potwierdziła swoje atuty. Potrafiła zwyciężyć, nie grając nic specjalnego. Ale oni mają to we krwi. Nie mamy prawa nawet przez chwilę się rozluźnić, zadowolić korzystnym wynikiem, bo w każdym momencie możemy stracić bramkę - zaznacza Jan Urban.

Polska jeszcze nigdy nie wygrała z Niemcami. Co trzeba więc zrobić, by ta sztuka udała się po raz pierwszy w niedzielny wieczór w Klagenfurcie? Zdaniem Urbana trzeba Niemców po prostu zaatakować. Ich piętą achillesową jest obrona, a konkretnie mało zwrotni stoperzy Christopf Metzelder i Per Mertesacker. Do tego dochodzi nie wzbudzający zaufania golkiper, Jens Lehmann.

Źródło artykułu: