Boruc nowym liderem

- Jeden czuł się załamany, drugi oszukany, trzeci płakał, a czwartego okradziono. Tak z grubsza wyglądały komentarze reprezentantów Polski po zremisowanym spotkaniu z Austrią. Prawdzie w oczy spojrzał tylko jeden - Artur Boruc - napisał Adam Dawidziuk w Przeglądzie Sportowym.

W tym artykule dowiesz się o:

- Sędzia? Pewnie, że nam nie pomógł, ale przecież to my biegamy za piłką po boisku - powiedział po meczu najlepszy polski piłkarz, Artur Boruc. Gdyby nie jego wyśmienite interwencje, to już po pierwszej połowie gospodarze Euro byliby pewni wygranej i kontrowersyjna decyzja sędziego nie miałaby większego znaczenia.

- Najgorsze jest to, że nie potrafimy wyciągać wniosków. Zremisowaliśmy z zespołem słabszym od nas, to boli najbardziej. Bardziej niż porażki - dodał bramkarz.

Komentarze (0)