Luiz Felipe Scolari najprawdopodobniej da odpocząć swoim czołowym piłkarzom, aby ci byli jak najlepiej dysponowani w ćwierćfinale, w którym to jego podopieczni zmieszą się z kimś z trójki: Niemcy, Austria, Polska. Piłkarze prowadzeni przez Jakoba Kuhna natomiast będą chcieli pożegnać się z EURO 2008 zwycięstwem.
Do konfrontacji dojdzie na Stade Jakob Park. Faworytem co prawda będą Portugalczycy, ale niewykluczone, że dojdzie do niespodzianki, tym bardziej, iż Szwajcarom z całą pewnością motywacji nie zabraknie. Być może także Kuhn zdecyduje się na dokonanie selekcji i tym samym dojdzie do kilku roszad w składzie gospodarzy.
Kontuzja, której już w pierwszym spotkaniu nabawił się Alexander Frei ograniczyła pole manewru selekcjonera współgospodarza ME. Co prawda zastępujący go w wyjściowym składzie Hakan Yakin już zdążył strzelić bramkę, ale pomimo to jego zespół ma na swoim koncie dwie porażki: 0:1 z Czechami oraz 1:2 Turcją. Bilans Brazylijczyków Europy jest wręcz odwrotny. Zwycięstwa 2:0 z podopiecznymi Fatiha Terima oraz 3:1 z zawodnikami Karela Brucknera świadczą o tym, że w Portugalii u boku Holandii oraz Hiszpanii należy upatrywać faworyta do końcowego triumfu w turnieju finałowym.
Pomimo, iż istnieje duże prawdopodobieństwo, że na placu gry nie zobaczymy Cristiano Ronaldo, Deco, Pepe, czy też Simao Sabrosy, to i tak Luiz Felipe Scolari posiada na tyle wyrównany skład, że nawet w nieco rezerwowym składzie jego podopieczni będą w stanie rozprawić się ze Szwajcarami.
Zaszczyt poprowadzenia tego spotkania przypadnie Konradowi Plautzowi z Austrii.
Szwajcaria - Portugalia 15.06.2008 godz.20:45
Sędzia: Konrad Plautz (Austria).