Reprezentacja Turcji oczami Radosława Majdana

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Ekspert portalu SportoweFakty.pl od reprezentacji Turcji Radosław Majdan ocenia szansę podopiecznych trenera Fatiha Terima na awans do finału. Mimo iż, jak przyznaje nasz ekspert, Turcy nie są faworytem w meczu z Niemcami to szczęście, które im dopisuje oraz walka do końca może przynieść piłkarzom z nad Bosforu historyczny sukces jakim z pewnością będzie awans do finału mistrzostw Europy.

W tym artykule dowiesz się o:

Radosław Majdan (były piłkarz tureckich Goztepe Izmir i Bursasporu)

- Turcja zagrała na nosie tym, którzy mówili, że ta drużyna nie ma szans na wyjście z grupy, a później na awans do półfinału. Teoretycznie ta drużyna nie jest żadną potęgą. Dodatkowo są przetrzebieni kartkami i kontuzjami. Jednak pamiętajmy, że Rosja z Holandią też nie była faworytem, tak samo Turcja w meczu z Chorwacją. Uważam, że mimo tego, iż Turcy nie będą grali w pełnym składzie, to mają szansę na wygraną. Te ostatnie triumfy dają im "powera". I taki zastrzyk dodatkowej siły może być dla nich zbawienny. Osobiście chciałbym dogrywki i awansu Turcji.

- Turcy mają też niesamowite szczęście. Pomagają temu szczęściu, bo ciągle atakują i nie boją się iść do przodu. Inne drużyny też walczą do końca, ale to piłkarze z nad Bosforu dzięki szczęściu mają z tego wymierny efekt i przechodzą do następnej fazy. Szanują też bardzo swojego trenera, który wpaja im bardzo fajną zasadę: "Nie bójcie się przegrać". Inni nakładają na swoich piłkarzy presję, a Terim z Turków ją całkowicie zdejmuje i każe im po prostu grać.

- Dla nich korzystne jest też chyba to, że doszywają do futbolu pewną ideologię. Nie grają dla siebie czy dla trenera, ale dla kibiców, narodu i dla swojego kraju. Dla nich to pewna wojna: jedziemy na mistrzostwa Europy i dajemy z siebie wszystko. Tak jak nasi żołnierze walczą w Iraku, tak Turcy mają wpojoną walkę podczas gry w piłkę. Są z tego dumni, dla nich jest to honor. U nich takie coś jest nawet w lidze. Dla Turka możliwość reprezentowania swojego kraju i zaśpiewania hymnu to coś wielkiego. Może też, dlatego mają zawsze siły w ostatnich minutach spotkań.

Typ eksperta: 2:1, awans Niemiec

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)