Polska przegrała w Gdańsku z Holandią 1:2. Były reprezentant Polski, który rozegrał dla kadry 96 meczów, zwraca uwagę na problemy w obronie naszej drużyny.
- Nie wyglądało to najlepiej. Zawodnicy nie grali na swoich nominalnych pozycjach i było to widać. Nie jest tak łatwo zmienić stronę boiska. Powiem tak: do Euro jest nad czym pracować - komentuje Krzynówek.
Były zawodnik niemieckich klubów cieszy się, że reprezentacja zagrała przed turniejem z wymagającym rywalem.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Kapustka: Holandia powinna grać na Euro (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Takie mecze są potrzebne, by na tle wymagającego przeciwnik przećwiczyć różne warianty. My tak robiliśmy. Dobrze, że trener Nawałka ma materiał do analizy teraz, a nie podczas mistrzostw.
- Dobrze się również stało, że zeszło trochę powietrza z długo pompowanego balonika przed Euro. Fani byli już w stanie euforii, do godziny 20 w środę wielu osobom wydawało się, że mamy drużynę, która zdobędzie we Francji medal. Nagle jest smutek, przechodzimy ze skrajności w skrajność. Pamiętajmy, że Holandia ma bardzo dobry zespół, to nie Gibraltar - przypomina były piłkarz.
Krzynówkowi przychodzi do głowy jeszcze jedna refleksja związana ze środowym spotkaniem.
- Usłyszałem po spotkaniu komentarz, że Grzegorza Krychowiaka jest trudniej zastąpić niż Roberta Lewandowskiego. Zgadzam się z tą tezą. Mecz z Holendrami pokazał, że przez brak Grześka, inni zawodnicy są mniej pewni siebie - kończy zawodnik.
Krzynówek grał z Polską na trzech turniejach: mistrzostwach świata 2002 i 2006 oraz Euro 2008. W 96 meczach dla kadry strzelił 15 goli. Występował w RKS-ie Radomsko, Rakowie Częstochowa, GKS-ie Bełchatów, 1. FC Nürnberg, Bayerze Leverkusen, VfL Wolfsburg i Hannoverze 96.
Moim zdaniem 3 mecze i do domu. Remis z Czytaj całość