Reprezentacja Polski nie wygrała żadnego sparingu spośród dwóch rozgrywanych tuż przed Euro 2016. Czy to powód do niepokoju? - Nie można tego lekceważyć, ale również nie ma co mówić że sparingi są bardzo ważne. Kiedyś reprezentacja Kazimierza Górskiego przegrała przed turniejem 1:4 i mówiło się: po co na niego jedziemy. Grecja przed mistrzostwem Europy też nie mogła wygrać. To na pewno sygnał, że trzeba być bardziej skoncentrowanym - powiedział Bogusław Kaczmarek, doświadczony trener, były asystent Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski.
- To materiał do analizy i przemyśleń. Najważniejszy będzie mecz z Irlandią Północną i na bazie tych przygotowań Adam Nawałka wyselekcjonuje jedenastkę z dobrymi zmiennikami. Właśnie inauguracyjne spotkanie będzie odpowiedzią na pytanie, co będziemy grać. Na tę chwilę nie demonizowałbym wyników sparingów. Musimy na pewno ustrzec się błędów. W poniedziałek Litwin już w pierwszej połowie wyszedł sam na sam po błędzie obrony i piłkę złapał Łukasz Fabiański - przypomniał Kaczmarek.
Doświadczony trener wierzy w kadrę. - Jest u mnie kontrolowany optymizm. Ta drużyna ma olbrzymi potencjał i piłkarzy, czego nie było od 1986 roku. Trzeba na pewno zatuszować błędy w defensywie. Brakuje też dogrania piłki. Dobrze, że te błędy wyszły teraz. Adam Nawałka może na nie zwrócić uwagę. Oby nie zawiodła go intuicja, by mógł wyselekcjonować drużynę. Obyśmy grali we Francji jak najdłużej - podsumował Bogusław Kaczmarek.
ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: do Francji jedziemy z pokorą i optymizmem (źródło TVP)
{"id":"","title":""}