Wojciech Łazarek chwilę przed startem turnieju jest spokojny o reprezentację Polski. - Nie sugeruję się meczami międzypaństwowymi z Holandią i Litwą. Na tych chłopaków było wywierane za duże ciśnienie. Pobyt w Juracie, loty samolotami, helikopterami, tysiące kibiców. To nie może ujść bezkarnie, jeśli chodzi o przeżycia zawodników. Oni byli rozklekotani - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski z lat 1986-89.
- Drugi aspekt jest taki, że przed meczami towarzyskimi trudno jest nastawiać się na walkę. Z Litwą należałoby zagrać agresywnie, ale było widać lęki przed mikro urazami, które mogłyby skreślić szansę na wyjazd na mistrzostwa. Oczywiście człowiek może iść ulicą i gzyms może mu spaść na głowę, ale w takich sytuacjach włącza się czerwone światło - dodał Wojciech Łazarek.
Na co stać Polaków we Francji? - Sztab szkoleniowy uczynił wszystko, by był sukces. Podporządkował przygotowania celowi, by reprezentacja już w pierwszym meczu pokazała na co ją stać. Jestem przekonany, że wyjdziemy z grupy i wygramy w ćwierćfinale bez względu na to z kim się w nim zmierzymy. To bardzo dobra reprezentacja, którą będą wspierali wspaniali kibice zarówno na trybunach we Francji, jak i w całej Polsce. Ta drużyna żyje ze sobą w symbiozie. Jestem przekonany, że część niuansów taktycznych, współpraca poszczególnych członów drużyny powoduje, że nie będzie błędów podczas meczów o stawkę. Piłka nożna to jednak karuzela uczuć i wątpliwości. Każdy przeciwnik stwarza inną skalę trudności. Ja jestem dobrej myśli - ocenił doświadczony trener.
Czy Euro 2016 wykreują w reprezentacji nowych liderów? - Na każdych mistrzostwach u niektórych zawodników eksploduje indywidualna forma. Jestem przekonany, że podobnie będzie w polskiej reprezentacji. Nie chcę mówić o nazwiskach, ale mamy silny trzon począwszy od bramkarzy, przez Glika, Krychowiaka i Lewandowskiego. To fundament mocno okolony dobrem ze strony reszty zawodników, którzy będą z nimi współpracować. Jestem przekonany, że cały zespół dostosuje się do tego poziomu - zakończył Łazarek w rozmowie z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Łączy nas piłka, a dzieli nas płot. Kuriozalna sytuacja w hotelu Polaków