Euro 2016. Albańczycy nie wybili piłki, nadziali się na groźną kontrę

PAP/EPA / ROLEX DELA PENA
PAP/EPA / ROLEX DELA PENA

Albańczycy w 66. minucie meczu ze Szwajcarią kontynuowali grę, mimo że na boisku leżał Ermir Lenjani. Zamiast okazji do wyrównania nadziali się na kontrę, po której w doskonałej sytuacji znaleźli się rywale.

Reprezentacja Albanii już w 5. minucie straciła gola po trafieniu Fabiana Schaera. Sytuacja zespołu, który prowadzi Włoch Gianni De Biasi, stała się jeszcze trudniejsza niewiele ponad pół godziny później, gdy drugą żółtą kartkę zobaczył Lorik Cana.

Ambitnie grający Albańczycy za wszelką cenę chcieli doprowadzić do wyrównania. W 66. minucie ruszyli z szybkim kontratakiem. Ermir Lenjani został ostro sfaulowany przez Valona Behramiego. Hiszpański sędzia Carlos Velasco Carballo zastosował przywilej korzyści, a gracze de Biasiego kontynuowali grę mimo zwijającego się z bólu kolegi.

Szwajcarzy przejęli piłkę i wyszli z szybką kontrą. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Haris Seferović, ale na szczęście grający w tym momencie w dziewiątkę zespół uratował Etrit Berisha.

Albania ambitnie grała do końca i miała jeszcze okazję do zdobycia gola na 1:1, ale ostatecznie trzy punkty powędrowały do Szwajcarów.

ZOBACZ WIDEO Historia reprezentacji: Albania

Komentarze (1)
avatar
Piotr Cupok
12.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szwajcaria to dopiero zbieranina!