Euro 2016: Walia pokonała Słowację. Gol Ondreja Dudy

PAP/EPA / Armando Babani
PAP/EPA / Armando Babani

Zwycięstwem Walii 2:1 zakończył się mecz ze Słowacją. Jedynego gola dla naszych południowych sąsiadów zdobył piłkarz Legii Warszawa, Ondrej Duda.

Słowacy zaczęli naprawdę imponująco. Akcję indywidualną przeprowadził Marek Hamsik. Pomocnik SSC Napoli minął kilku rywali, a następnie oddał strzał, który walijski obrońca wybił sprzed linii bramkowej. Nasi południowi sąsiedzi mogli w tej sytuacji zdobyć gola. Wystarczyło, by Hamsik podał piłkę lepiej ustawionemu koledze.

Odpowiedź Walijczyków była błyskawiczna. Do rzutu wolnego podszedł Gareth Bale. Golkiper reprezentacji Słowacji ustawił mur, a potem stanął za nim. Gwiazdor Realu wykorzystał ten błąd z zimną krwią. Strzelił tam, gdzie nie sięgał bramkarz. Było to jego 20. trafienie w narodowych barwach. Co ciekawe: pierwsze miało miejsce niespełna dziesięć lat temu w meczu przeciwko Słowacji. Wówczas również wykorzystał wolnego.

Bale podczas konferencji przedmeczowej upierał się, że Walia nie jest drużyną jednego człowieka. Życie pokazało coś zupełnie innego. Właśnie wokół niego koncentrowało się większość akcji wyspiarskiego zespołu. W drugiej połowie kolejnego gola zdobyć mógł Gareth Bale. Jego strzał głową obronił jednak Matus Kozacik.

Centralną postacią słowackiej kadry był natomiast Hamsik. Jako jedyny miał pomysł na grę. Resztę kolegów zniwelowała walijska defensywa.

Po objęciu prowadzenia podopieczni Chrisa Colemana zamurowali dostęp do pola karnego. Zaczęli prezentować typowy, wyspiarski futbol. Faulowali Słowaków za każdym razem, kasując ich akcje w zalążku.

Ożywienie do gry Słowaków wprowadzić miał wpuszczony na ostatnie pół godziny Ondrej Duda. Już w pierwszej akcji piłkarz Legii Warszawa trafił do siatki. Większość roboty wykonał Robert Mak, który wdarł się na "16" Walii, a potem oddał futbolówkę Dudzie. Ten zaś lewą nogą, przy słupku zdobył gola wyrównującego. Była to najszybsza bramka w wykonaniu zmiennika od 2004.

Wpisanie się na listę strzelców legionisty jest znakomitą wiadomością dla kierownictwa mistrza Polski. Przy Łazienkowskiej od dawna mówi się o braku pomysłu na Dudę. Oczywiście, wiążę się to z chęcią sprzedaży.

Również zmiennik zadecydował o tym, do kogo trafiły trzy punkty. Po akcji Aaron Ramsey'a piłka trafiła pod nogi Hala Robsona-Kanu. Walijczyk na polu karnym zachował się bezbłędnie.

Drużyna Jana Kozaka mogła drugi raz doprowadzić do wyrównania. W końcówce strzał jednego ze Słowaków odbił się od słupka.

Walia - Słowacja 2:1 (1:0)
1:0 - Gareth Bale 10'
1:1 - Ondrej Duda 61'
2:1 - Hal Robson-Kanu 82'

Składy:

Walia: Danny Ward - Ben Davies, Ashley Williams, James Chester - David Edwards (69' Joe Ledley) - Neil Taylor, Aaron Ramsey (88' Jazz Richards), Joe Allen, Chris Gunter - Gareth Bale, Jonathan Williams (71' Hal Robson-Kanu)

Słowacja: Matus Kozacik - Peter Pekarik, Martin Skrtel, Jan Durica, Dusan Svento - Patrik Hrosovsky (60' Ondrej Duda) - Vladimir Weiss (83' Miroslav Stoch), Marek Hamsik, Juraj Kucka, Robert Mak - Michal Duris (60' Adam Nemec)

Żółte kartki: Hrosovsky 31' Mak 78', Weiss 80', Kucka 83', Skrtel 90+2' (Słowacja)

Sędziował: Svein Oddvar Moen (Norwegia)

Widzów: 37 831

Mateusz Karoń

[color=black]ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Sukces na Euro szansą na zjednoczenie Francji?

[/color]

Komentarze (6)
avatar
jerrypl
12.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczęśliwe i niezasłużone zwycięstwo Walii. Jednak Słowacy też nieco zawiedli, na swoim poziomie zagrali ostatnie pół godziny. 
avatar
Tabela Wszech Czasów
11.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Duda? Ten z Legii? Legia znów sędziego kupiła, bo ten gol był z kilometrowego spalonego i po faulu na czerwoną. 
Gaizka
11.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda, liczyłem na Słowaków. 
avatar
darty
11.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
andrzej duda jest najlepszy , nawet brameczke zagonil , nasz prezydent :) 
avatar
pajac
11.06.2016
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Hahah, Ondrej Duda jest już lepszy w klasyfikacji strzelców niż "gwiazda" Lewandowski. Skauci Legii mieli rację, że nie chcieli Lewandowskiego i woleli wziąć Dudę.