Jako jeden z ostatnich Wojciech Szczęsny wsiadł w środę rano do autokaru. Kadra wyjeżdżała właśnie na lotnisko, skąd poleciała do Paryża na mecz z Niemcami. Ze skwaszoną miną, jakby wygaszony, na pewno smutny nasz bramkarz stawiał kolejne kroki, ale to nie był pewny chód. Szczęsny ciągle utykał, mięsień czworogłowy uda ewidentnie mu doskwiera. A to oznacza, że nie ma w zasadzie szans, aby wystąpił w czwartek wieczorem na Stade de France.
Zresztą, przekonanie w kadrze jest takie, że tylko zawodnik zdolny do gry w stu procentach wybiega na boisko. Tak było choćby w przypadku Kamila Grosickiego. Jeśli chodzi o obsadę bramki, to nie ma żadnej konieczności, aby w najmniejszym nawet stopniu ryzykować zdrowiem bramkarza Romy.
Wojciech Szczęsny doznał urazu uda w trakcie meczu z Irlandią Północną. We wtorek w Nantes przeszedł zabieg usunięcia krwiaka.
W bramce stanie więc Łukasz Fabiański, choć oczywiście ostateczne tego potwierdzenie będzie albo na środowej konferencji prasowej, albo w czwartek podczas ogłoszenia składu. Cudów jednak nie należy się spodziewać.
Obserwuj @Jacek_Stanczyk
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Wojciech Szczęsny prawdopodobnie nie zagra. Eksperci rozmawiają o zmiennikach