Euro 2016: nie tylko Podolski - te gwiazdy mogły grać dla Biało-Czerwonych

Zdjęcie okładkowe artykułu: TVN Agency /  /
TVN Agency / /
zdjęcie autora artykułu

W meczu Niemcy - Polska po raz kolejny przeciwko Biało-Czerwonym zagra Lukas Podolski. Z tej okazji przypominamy rozproszonych po całym świecie graczy, którzy mają polskie korzenie, a reprezentują inne kraje. Można z nich stworzyć bardzo dobrą "11"!

Kasper Schmeichel (Dania - 22A)

Syn legendy Manchesteru United polskie pochodzenie zawdzięcza dziadkowi Antoniemu, który wyemigrował do Danii w 1961 roku.

30-letni Kasper nie dorównuje umiejętnościami Peterowi - ojcu, który jest rekordzistą Danii pod względem występów w drużynie narodowej - ale jest dziś numerem jeden w bramce swojej drużyny narodowej i w el. MŚ 2018 na pewno wystąpi przeciwko Biało-Czerwonym.

Całe piłkarskie życie spędził w Anglii. Jest wychowankiem Manchesteru City, w którym jego ojciec kończył karierę. Od 2011 roku jest związany z Leicester City, w którym występuje wraz z Marcinem Wasilewskim i z którym w minionym sezonie sięgnął po mistrzostwo Anglii.

Phil Jagielka (Anglia - 39A)

Dziadek i babcia żywej legendy i kapitana Evertonu to poznaniak i krakuska, którzy wyemigrowali do Anglii po II Wojnie Światowej. Jagielka zawsze pamiętał o swoich korzeniach, a w czasie Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie chętnie o nich opowiadał.

- Jestem dumny ze swoich korzeni, ale powołania do reprezentacji Polski raczej bym nie przyjął. Czuję się Anglikiem - deklarował.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Nawałka może zmienić strategię na mecz z Niemcami. Dziennikarze tak widzą "11"

Na arenie międzynarodowej zaistniał stosunkowo późno, ale wcześniej miał za konkurentów Rio Ferdinanda i Johna Terry'ego. Reprezentował Anglię na Euro 2012 oraz MŚ 2014, ale na Euro 2016 już się nie załapał.

Matt Miazga (Stany Zjednoczone - 1A)

Najświeższa "strata" reprezentacji Polski. 21-letni Miazga w ostatnich sezonach był uważany za jednego z najbardziej obiecujących środkowych obrońców Major League Soccer i przyszłość reprezentacji Stanów Zjednoczonych.

Miazga przyszedł na świat w Clifton w rodzinie polskich emigrantów. W październiku 2012 roku wystąpił w meczu reprezentacji Polski U-18, ale później odmawiał przyjazdu na zgrupowania polskich reprezentacji i zaczął grać w kadrach Stanów Zjednoczonych.

Na przełomie maja i czerwca minionego roku reprezentował USA na MŚ U-20, a w listopadzie zadebiutował w kadrze A w meczu el. MŚ 2018, co oznacza, że już nie będzie mógł zmienić drużyny narodowej.

Od stycznia jest związany z londyńską Chelsea.

Laurent Koscielny (Francja - 30A)

31-letni obrońca Arsenalu i reprezentacji Francji mógł występować dla Biało-Czerwonych dzięki polskiemu pochodzeniu dziadka. PZPN kontaktował się z Koscielnym w tym samym czasie, co z Ludovikiem Obraniakiem i Damienem Perquisem, ale ten nigdy nie brał na poważnie gry w reprezentacji Polski - być może ze względu na większy talent od wspomnianej dwójki - i w końcu w 2011 roku przebił się do reprezentacji Francji. Dziś jest podstawowym zawodnikiem drużyny Didiera Deschampsa.

- Wojciech (Szczęsny - przyp. red.) namawiał mnie do gry dla Polski, ale ja nie miałem dylematu. Nie przeczę, mam polskie korzenie, ale są one tak odległe, że nie czuję się Polakiem. Czuję się Francuzem - tłumaczył Koscielny na łamach "France Football" przed Euro 2012.

Filipe Luis (Brazylia - 25A)

Gdyby 25-krotny reprezentant Brazylii grał dla Polski, nie musielibyśmy się martwić o obsadę lewej strony defensywy. Filipe Luis to dziś jeden z najlepszych lewych obrońców świata.

Polskie pochodzenie zawdzięcza dziadkowi od strony ojca, który przybył do Brazylii w czasie II Wojny Światowej. Jeszcze gdy występował w Deportivo La Coruna (2006-2010), nie zamykał sobie drogi do reprezentacji Polski, choć otwarcie przyznawał, że marzy o grze dla Canarinhos.

- Zgłosiłem go Beenhakkerowi, ale wątpię, aby ta sprawa zakończyła się dla nas pomyślnie - mówił w 2009 roku w rozmowie WP SportoweFakty Maciej Chorążyk z PZPN. Związek przystąpił do działania, ale Filipe Luis ostatecznie trafił do kadry Brazylii.

Numerem jeden na lewej stronie obrony Canarinhos jest Marcelo, ale zawodnik Atletico Madryt jest jego pierwszym zmiennikiem.

Bryan Rabello (Chile - 4A)

Filigranowy skrzydłowy przed laty był uznawany za wielką nadzieję Sevilli. Latem 2013 roku dał się we znaki obrońcom Śląska Wrocław w meczach el. Ligi Europy, przyczyniając się do pogromu WKS-u. Nie spełnił jednak pokładanych w nim nadziei i był wypożyczany do innych klubów, a w lipcu minionego roku opuścił Europę na rzecz meksykańskiego Santosu Laguna.

22-letni Chilijczyk posiada polskie obywatelstwo, a Polakami byli jego dziadkowie. W reprezentacji Chile zadebiutował już w 2012 roku, ale do tej pory rozegrał w narodowych barwach tylko cztery spotkania.

Piotr Trochowski (Niemcy - 35A)

32-letni pomocnik przyszedł na świat w Tczewie, a z Polski wyjechał w wieku pięciu lat. Karierę rozpoczął w FC St. Pauli, by po krótkiej przygodzie z Bayernem Monachium przenieść się do Hamburgera SV. W latach 2011-2014 występował - wraz z Rabello - w Sevilli, a od początku minionego sezonu broni barw FC Augsburg. W Bundeslidze rozegrał 199 meczów, zdobywając 21 bramek i zaliczając 32 asysty.

Polska federacja nie wykazywała zainteresowania Trochowskim, choć matka zawodnika na bieżąco informowała PZPN o postępach syna. Ostatecznie już w wieku 19 lat trafił on do niemieckiej "młodzieżówki". W pierwszej reprezentacji Niemiec rozegrał 35 spotkań i w jej barwach wystąpił na Euro 2008 i MŚ 2010. Jest srebrnym medalistą pierwszego turnieju i brązowym medalistą drugiej imprezy.

Maor Melikson (Izrael - 20A)

Matka byłej gwiazdy Wisły Kraków przyszła na świat w Legnicy i choć w styczniu 2011 roku Melikson przyjechał do Polski już jako reprezentant Izraela, wciąż mógł zagrać dla Biało-Czerwonych, ponieważ występował tylko w meczach towarzyskich.

We wrześniu 2011 Dudu Dahan rozpętał medialną burzę wokół swojego klienta, informując, że ten jest zainteresowany grą w reprezentacji Polski. Sam Melikson szybko wycofał deklarację gry dla Biało-Czerwonych i zrezygnował nawet z występów w reprezentacji Izraela, do której wrócił dopiero wiosną 2012 roku.

Melikson występował przy Reymonta 22 od stycznia 2011 roku do stycznia 2013 roku. Dla Białej Gwiazdy rozegrał 62 oficjalne mecze, w których strzelił 9 bramek i zanotował 19 asyst. Zdobył z krakowianami mistrzostwo Polski 2011. W styczniu 2013 roku został sprzedany do francuskiego Valenciennes FC, a dziś znów występuje w Hapoelu Beer Szewa, z którego trafił do Wisły. W minionym sezonie sięgnął z tym klubem po mistrzostwo Izraela.

Paulo Dybala (Argentyna - 3A)

23-latek jest wschodzącą gwiazdą argentyńskiej piłki, a w jego żyłach płynie też polska krew: jego dziadek Bolesław przyszedł na świat w Kraśniowie (woj. Świętokrzyskie). Dybala nie ma polskiego paszportu, ale w kwietniu zapewnił w rozmowie z WP SportoweFakty, że zamierza o niego wystąpić.

- Teraz, kiedy dzięki wam, dziennikarzom Wirtualnej Polski, poznałem dokładnie historię swojej rodziny, zamierzam o niego wystąpić. Od razu mówię, że nie znam ani jednego słowa po polsku. Urodziłem się w Argentynie, swojego dziadka Bolesława pamiętam bardzo słabo. W domu czasami rozmawialiśmy o polskich przodkach, ale nie mieliśmy z nimi kontaktu - mówił Dybala.

Argentyńczyk występuje we Włoszech od 2012 roku i dziś jego dorobek w Serie A to 35 bramek i 19 asyst w 95 występach. W lipcu minionego roku za ok. 32 mln euro przeniósł się z Palermo do Juventusu Turyn i dziś jest jedną z największych gwiazdy drużyny mistrza Włoch.

W reprezentacji Argentyny zadebiutował w październiku 2015 roku.

Miroslav Klose (Niemcy - 137A)

Najlepszy w dziejach strzelec reprezentacji Niemiec (71) i najskuteczniejszy zawodnik w historii mistrzostw świata (16) urodził się w Opolu. Jego ojciec Józef był zawodowym piłkarzem, a matka Barbara szczypiornistką. Pierwsze lata dzieciństwa spędził we Francji (Józef grał w AJ Auxerre i Chalon/S), a do Niemiec rodzina Klosów wyprowadziła się w 1987 roku.

W niemieckiej kadrze "Miro" zadebiutował w 2001 roku, a reprezentacyjną karierę zakończył po MŚ 2014, na których zdobył z Die Elf tytuł najlepszej drużyny globu.

Jest najlepszym w historii strzelcem reprezentacji Niemiec (71), a w klasyfikacji reprezentantów z największą liczbą występów (137) w narodowych barwach wyprzedza go tylko słynny Lothar Matthaeus (150). Ma na koncie aż cztery medale MŚ - więcej niż jakikolwiek piłkarz w historii.

Lukas Podolski (Niemcy - 126A)

W przeciwieństwie do Klosego "Poldi" swoje polskie pochodzenie podkreśla na każdym kroku. 31-letni napastnik przyszedł na świat w 1985 roku w Gliwicach, ale do Niemiec wyemigrował z rodzicami już dwa lata później.

Na początku XXI wieku Podolski był uznawany za cudowne dziecko niemieckiej piłki, ale gdy stawiał pierwsze kroki w seniorskim futbolu, deklarował chęć gry dla Polski. PZPN był głuchy na jego sygnały, a Niemcy działali szybko. W 2004 roku Rudi Voeller włączył niespełna 19-letniego Podolskiego do kadry na Euro 2004.

Dziś Podolski jest trzecim najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Niemiec (48) i zajmuje też trzecie miejsce na liście zawodników z największą liczbą występów w narodowych barwach (128).

Podolski ma w kolekcji złoty medal MŚ 2014, brązowe medale MŚ 2006 i 2010 oraz srebrny medal Euro 2008.

Źródło artykułu:
Robert Lewandowski jest lepszy od Lukasa Podolskiego?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
WKW
16.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Po sondażu widać ilu Niemców mieszka w Polsce (23%) a może są tylko na USŁUGACH NIEMCÓW !!!