Euro 2016. Łukasz Fabiański: Nie wiem jeszcze czy zagram

- Nie, jeszcze nie wiem czy zagram w następnym meczu z Ukrainą - zarzeka się Łukasz Fabiański, który w spotkaniu z Niemcami zastąpił Wojciecha Szczęsnego.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
PAP / Bartłomiej Zborowski

Według nieoficjalnych jeszcze informacji Wojciech Szczęsny w ostatnim meczu grupowym nie zagra, ale analityk kadry Hubert Małowiejski na razie niczego nie chce przesądzać. - Na razie wiemy tylko tyle, że sztab medyczny walczy o doprowadzenie Wojtka do pełnej sprawności - powiedział w piątek na konferencji prasowej.

Sam Łukasz Fabiański sprawy też nie przesądza, oficjalnie twierdzi, że nic na temat swojej gry z Ukrainą nie wie. Jak wyjaśnił w piątek, o tym że zagra z Niemcami dowiedział się dzień wcześniej po treningu na Stade de France w Saint-Denis. - Nie śledziłem przedmeczowych spekulacji. Odciąłem się od tego.

Wszystko jednak wskazuje na to, że to on zagra we wtorek. Noga Szczęsnego ciągle wygląda źle. Przypomnijmy, bramkarz Romy ma stłuczone udo, urazu nabawił się w meczu z Irlandią Północną.

Eliminacje do Euro 2016 w bramce rozpoczynał Wojciech Szczęsny, ale kiedy stracił miejsce w składzie Arsenalu, wtedy i w kadrze powędrował na ławkę. Zastąpił go Fabiański i spisał się doskonale. We Francji okazało się jednak, że to Szczęsny znowu jest numerem jeden.

- Dowiedziałem się o tym na parę dni przed pierwszym meczem grupowym. Była sportowa złość, ale to jest reprezentacja. Rozumiem trenera, że miał trudny wybór. A ja musiałem się z nim pogodzić - stwierdził Fabiański.

Trzecim bramkarzem kadry jest Artur Boruc.

Polska zagra z Ukrainą we wtorek 21 czerwca w Marsylii.

Jacek Stańczyk z La Baule

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Jerzy Kryszak zachwycony Michałem Pazdanem. "Interwencje tego gostka były fantastyczne!"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×