Portugalczycy zawiedli w pierwszym spotkaniu na Euro 2016. Wprawdzie prowadzili po golu Naniego, ale w 50 minucie do wyrównania doprowadził Birkir Bjarnason. W sobotę zmierzą się z Austriakami, którzy w pierwszej kolejce niespodziewanie przegrali 0:2 z Węgrami.
Mimo nieudanego startu optymizm zachowuje Rui Patricio. - W meczu z Islandią nie osiągnęliśmy rezultatu, który chcieliśmy, ale nadal to od nas zależy, czy zrealizujemy swoje cele. Pierwszym jest wyjście z grupy. Nasza pewność siebie nie ucierpiała. Zrobimy wszystko, by wygrać - powiedział bramkarz.
Reprezentant Portugalii przy okazji pochwalił kibiców, którzy wspierają zespół. - Czujemy wsparcie, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Ludzie są niesamowici, zarówno we Francji, jak i w Portugalii. Reprezentowanie kraju to wielka duma, każdy daje z siebie wszystko - dodał.
Sobotni mecz Portugalia - Austria rozpocznie się o godzinie 21.
ZOBACZ WIDEO Po akcji Lewandowskiego... Maciej Iwański spadł z krzesła (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}