Do czołowej "16" turnieju awansują (oprócz pierwszych i drugich zespołów) cztery najlepsze drużyny z trzecich lokat. Reprezentacja Albanii największe szanse ma na zdystansowanie zespołów z grupy D (Czechy i Turcję) oraz grupy E (Irlandię i Szwecję). Albańczyków zadowoli remis w konfrontacji Czechów z Turkami oraz brak porażek Włoch i Belgii odpowiednio z Irlandią i Szwecją.
Gianni De Biasi i jego podopieczni mogą obawiać się zwłaszcza rozprężenia u Włochów. Italia ma już zapewniony awans z pierwszego miejsca, w związku z czym Antonio Conte przeciwko Irlandii nie wystawi najsilniejszego składu.
- Włosi, pomóżcie nam! - apeluje do rodaków De Biasi, który przed laty trenował m.in. Brescię, Torino oraz Udinese. - Czy zadzwonię w tej sprawie do trenera Conte? Jeśli tylko dostanę jego numer telefonu, zrobię to! Trzy punkty mogą nam wystarczyć do drugiej rundy, ale musimy poczekać. W każdym razie cokolwiek się wydarzy, turniej zaliczymy do udanych. Wszystkie trzy występy były bardzo dobre, paradoksalnie w jedynym wygranym spotkaniu mieliśmy największe problemy z przeciwnikami - mówi 60-letni włoski szkoleniowiec.
Albania na inaugurację przegrała 0:1 ze Szwajcarią, następnie w samej końcówce straciła dwa gole i uległa 0:2 Francji, a w niedzielę zdołała pokonać 1:0 Rumunię.
ZOBACZ WIDEO Euro 2016: z Ukrainą bez Grosickiego, Mączyńskiego i Piszczka? (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}