Już wczoraj ulice najstarszego francuskiego miasta opanowali polscy fani. W Starym Porcie, najpopularniejszym miejscu Marsylii było słychać jedynie polskich kibiców i od czasu do czasu okrzyki po węgiersku. Nasi kibice rewanżowali się "bratankom", którzy wcześniej na meczu z Islandią skandowali "Polska, Polska".
Ukraińców można było policzyć na palcach jednej ręki. Nic dziwnego. W obozie ukraińskim jest stypa, po tym jak zespół odpadł z turnieju i z Polską zagra tylko o honor.
- Organizatorzy spodziewają się dzisiaj na meczu 60 tysięcy kibiców. Ponad połowa to polscy fani - poinformował rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.
Dotychczas polscy kibice nie zawodzili.
- Piłkarze po meczu z Niemcami bardzo sobie chwalili doping. Jak na razie na każdym meczu jest przynajmniej dwa razy więcej kibiców niż w oficjalnej dystrybucji - przyznaje rzecznik związku.
Marek Wawrzynowski z Marsylii
ZOBACZ WIDEO Polacy zagrają w Marsylii. To bezpieczne miasto? Świerczewski wspomina: byłem okradziony, ale wszystko odzyskałem