38-letni mieszkaniec województwa łódzkiego zbudował tzw. serwer sharingowy, poprzez który odpłatnie udostępniał sygnał telewizyjny platform cyfrowych. Robił to pod fikcyjną tożsamością.
Odbiorcy uzyskiwali dostęp m.in. do spotkań piłkarskich, w tym Euro 2016. Wstępnie oszacowano, że straty operatorów wyniosły nie mniej niż 800 tys. zł.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, współpracując z funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Policji w Górze, bo właśnie w tej miejscowości ujawniono jednego z odbiorców nielegalnej usługi.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Radosław Gilewicz o zwycięstwie z Ukrainą. "Zagraliśmy z bezczelnością"
- W miejscu zamieszkania podejrzanego zabezpieczyliśmy routery, modemy, osprzęt sieciowy, karty telewizyjne, a także komputery. Zgodnie z ustawą sąd może orzec przepadek tego sprzętu nawet jeśli nie byłby on własnością sprawcy - powiedział WP SportoweFakty rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, asp. sztab. Paweł Petrykowski.
Zatrzymania dokonano w niedzielę i mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już także zarzuty z art. 6. Ustawy o ochronie niektórych usług świadczonych drogą elektroniczną opartych lub polegających na dostępie warunkowym.
Art. 6. 1. Kto, w celu użycia w obrocie, wytwarza urządzenia niedozwolone lub wprowadza je do obrotu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.2. Tej samej karze podlega, kto świadczy usługi niedozwolone.Art. 8. Sąd orzeka przepadek urządzeń niedozwolonych stanowiących przedmioty czynów, o których mowa w art. 6 lub 7, chociażby nie były one własnością sprawcy.
Płacicie mu abonament na własne życzenie sami wzięliście cyfrowy Polsat a teraz źle! :/ żałosne... ja jestem od kilku l Czytaj całość
Jeśli za eksperta uważają Rodowicz czy Ryśka z Klanu, Czytaj całość