Euro 2016. Postawić na Cionka

PAP/EPA / PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO
PAP/EPA / PAP/EPA/GUILLAUME HORCAJUELO

Thiago Cionek Adamowi Nawałce zawdzięcza wiele, a może i najwięcej w swojej karierze. We wtorek w meczu z Ukrainą (1:0) wystąpił w reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy. I spełnił swoje marzenie.

Zagrał jak zagrał. Ani przesadnie dobrze, ani też raczej niczego nie zawalił, choć Jewhen Konoplianka uciekał mu zdecydowanie za często. Adam Nawałka postawił na niego na prawej obronie, bo Łukasz Piszczek musiał odpocząć, żeby nie złapać żółtej kartki. Polska wygrała 1:0, jest w 1/8 finału. Środkowy obrońca Thiago Cionek raczej na tym jednym występie zakończy przygodę z Euro 2016. I tak bardzo udaną.

Kto bowiem mógł nawet w eliminacjach przewidzieć, że Brazylijczyk z polskim paszportem zagra w jakimkolwiek meczu. Cionek - przypomnijmy - dostawał powołania na każde eliminacyjne spotkania, ale w żadnym z nich nie zagrał. Ba, kto mógł jeszcze trzy lata temu przewidzieć, że w ogóle będzie zakładał reprezentacyjną koszulkę. W lidze dla wielu wyróżniał się tylko brutalną grą, jeńców nie brał. Choć też te opinie były trochę przesadzone. Dość powiedzieć, że w ciągu czterech lat gry w Polsce zobaczył tylko siedemnaście żółtych kartek i zaledwie jedną czerwoną. Jak wyjechał, to tylko do drugiej ligi włoskiej.

A jednak, zamiłowany we włoskiej piłce Adam Nawałka właśnie tam go odnalazł. I na niego postawił, wbrew naprawdę wielu krytykom. Powołania Cionka kwestionowano non stop, aż do samego Euro. Nawet wtedy, gdy już grał pod koniec sezonu w Palermo w Serie A. Dał mu spełnić marzenia.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Piękne słowa o Błaszczykowskim. "Świetny człowiek, wzór do naśladowania"

- U niego debiutowałem w reprezentacji. On we mnie uwierzył, wiele mu zawdzięczam. Myślę, że najlepszym sposobem, aby podziękować wszystkim, którzy na mnie postawili, są dobre występy. Trzeba do każdego zgrupowania przygotowywać się w klubie jak najlepiej, aby nie zawieść zaufania - mówi teraz piłkarz.

Thiago Cionek zadebiutował w reprezentacji Polski 13 maja 2014 roku w zakończonym bezbramkowym remisem, towarzyskim meczu z Niemcami.

Jacek Stańczyk z La Baule
Źródło artykułu: