Euro 2016. Juskowiak: Portugalia rozczarowuje, zawodnicy nie są szczęśliwi

- Dużo więcej oczekiwałem od Portugalii - przyznaje w rozmowie z WP SportoweFakty Andrzej Juskowiak, były napastnik reprezentacji Polski, teraz komentator TVP.

Marek Wawrzynowski
Marek Wawrzynowski

- Na razie portugalscy zawodnicy nie wyglądają na zbyt szczęśliwych, że muszą grać w takiej defensywnej taktyce. Ale Fernando Santosa ocenimy po wyniku - mówi Andrzej Juskowiak, który spędził kilka lat w Sportingu Lizbona.

- Może to wynika z trendu na tym turnieju, gdzie pierwszy gol okazuje się decydujący. To turniej dobrej zorganizowanej formacji defensywnej - mówi "Jusko".

Tyle tylko, że taka gra jest sprzeczna z naturą Portugalczyków.

- Ja też oczekiwałem od nich gry ofensywnej. Może nie na "hurra", ale uważam, że powinni wygrać jakieś spotkanie - mówi.

Portugalczycy w grupie zremisowali trzy spotkania, a potem potrzebowali dogrywki, żeby przejść Chorwację.

- Sześciu zawodników gra za linią piłki, co daje bezpieczeństwo, ale osłabia siłę ofensywną. Poza tym Portugalczycy lubią pobawić się piłką, pokazać swoje umiejętności. Co też może być utrudnieniem - analizuje "Jusko".

- Potencjał Portugalii nie jest wykorzystany, zespół gra na hamulcu ręcznym. Oni wiedzą, że solidna obrona to podstawa. Mają do tego dobrych wykonawców, jak William Carvalho, Joao Moutinho czy Andres Silva. To zawodni bardzo zdyscyplinowani. Nie biorą udziału we wszystkich akcjach swojej drużyny, ale bardzo angażują się w akcje przeciwnika - mówi.

Akurat w mecz z Polską nie wystąpi Joao Moutinho, który, jak się okazało, nie jest w pełni gotowy. Zastąpi go 18-letni Renato Sanches.

Fernando Santos w samych powołaniach dał do zrozumienia, że będzie bronić. Zabrał ze sobą zaledwie jednego napastnika, Edera. Santos mówi, że "nas trudno jest pokonać", nie mówi o ofensywie. To bardzo wymowne.

- Teraz, patrząc na portugalskie strony internetowe, zauważam, że znacznie więcej jest informacji o Benfice, Porto i Sportingu niż o kadrze. Portugalczycy chyba oczekiwali lepszej gry - uważa 39-krotny reprezentant Polski.

- Z drugiej strony ludzie wierzą, że jest szansa coś wyjątkowego osiągnąć. Ale po tych czterech meczach mam wątpliwości - zastanawia się.

ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Trening reprezentacji Polski przed meczem z Portugalią (źródło TVP)

Marek Wawrzynowski z Marsylii

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×