Euro 2016. Hannes Halldorsson: pokonanie Francji byłoby jak hollywoodzki film

PAP/EPA / EPA/OLIVER WEIKEN
PAP/EPA / EPA/OLIVER WEIKEN

Reprezentacja Islandii po sensacyjnym zwycięstwie nad Anglią zmierzy się z Francją. Bramkarz Hannes Halldorsson uważa, że zwycięstwo nad gospodarzami Euro 2016 byłoby czymś, co zdarza się jedynie w hollywoodzkich filmach.

Islandia jest największą rewelacją mistrzostw Europy. Sam awans na Euro 2016 był traktowany jako niespodzianka. Piłkarze Larsa Lagerbaecka mieli być dostarczycielem punktów, tymczasem w niedzielę zagrają z Francją w meczu, którego stawką będzie awans do półfinału.

- Co by oznaczało pokonanie Francji? To byłoby czymś niesamowitym, wyjątkowym. Czymś, co zdarza się jedynie w hollywoodzkich filmach - powiedział Halldorsson.

- Warto marzyć, zobaczymy jak będzie. Dla Islandii awans do półfinału turnieju tej rangi byłoby oczywiście czymś wielkim - dodał reprezentant Islandii.

Zwycięzca niedzielnego meczu Francja - Islandia zmierzy się w półfinale z lepszym z pary Niemcy - Włochy.

ZOBACZ WIDEO Kwiatkowski: piłkarze czują więcej smutku niż radości (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)