Euro 2016. Leonardo Bonucci: Odchodzimy z podniesioną głową

PAP/EPA / DANIEL DAL ZENNARO
PAP/EPA / DANIEL DAL ZENNARO

Leonardo Bonucci był jednym z czterech reprentantów Włoch, którzy pomylili się w serii rzutów karnych z Niemcami. Piłkarz powiedział po meczu, że mimo porażki drużyna może wracać do kraju z podniesioną głową.

Bonucci wpisał się na listę strzelców w regulaminowym czasie gry, gdy pokonał Manuela Neuera strzałem z rzutu karnego. Po 120 minutach meczu w Bordeaux było 1:1, w serii jedenastek Squadra Azzurra przegrała 5:6

Poza Bonuccim karnych nie wykorzystali Simone Zaza, Graziano Pelle i Matteo Darmian. - Karne to zawsze loteria, a rywale popełnili jeden błąd mniej. Mogłem uderzyć lepiej. Na początku turnieju powiedzieliśmy sobie, że jeśli wyjdziemy z grupy, będziemy mogli wrócić z podniesioną głową. Przez 120 minut walczyliśmy jak równy z równym z mistrzami świata. Zostawiliśmy na boisku serce. Jestem dumny, że mogę być w tej drużynie - powiedział Bonucci.

- W tego typu rozgrywkach trzeba być grupą i dobrze o tym wiedzieliśmy. Pokonaliśmy Belgię, Hiszpanię i Szwecję oraz zremisowaliśmy z mistrzami świata. Jesteśmy rozczarowani, ale również dumni. Kibice byli znakomici, mam nadzieję, że daliśmy im powody do radości. Conte był smutny po porażce, podziękował wszystkim, z którymi pracował - dodał reprezentant Włoch.

Niemcy awansowali do najlepszej czwórki w szóstym wielkim turnieju z rzędu. W półfinale Euro 2016 zmierzą się ze zwycięzcą meczu Francja - Islandia.

ZOBACZ WIDEO Boniek: zabrakło miejsca na trochę szaleństwa (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)