Euro 2016: Joe Hart nie pierwszy, który zawiódł Anglików

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Joe Hart popełnił sporego kalibru wpadkę w meczu Euro 2016 Anglii z Walią (2:1), ale w historii wielu angielskich bramkarzy zawiodło w decydującym momencie.

1
/ 5

Joe Hart: Anglia - Walia 2:1 (2016 r.)

Bramkarz reprezentacji Anglii w czwartkowym meczu z Walią popełnił sporego kalibru błąd. Strzał Garetha Bale'a z rzutu wolnego z 30 metrów leciał niemal w sam środek bramki, a mimo to futbolówka przełamała mu ręce i wpadła do siatki. Na jego szczęście Anglicy zdołali wygrać ten mecz.

To nie był jednak pierwszy błąd angielskiego bramkarza w ważnych spotkaniach.

2
/ 5

Scott Carson: Anglia - Chorwacja 2:3 (2007 r.)

To był debiut Carsona w reprezentacji Anglii i zakończył się beznadziejną wpadką. Synowie Albionu podejmowali Chorwatów w spotkaniu eliminacji Euro 2008 i w ósmej minucie Niko Kranjcar uderzył sprzed pola karnego wprost w Carsona, ale ten tak próbował złapać piłkę, że ta wpadła do jego bramki. Chorwaci ostatecznie wygrali 3:2. Carson kolejny mecz w barwach Anglii zagrał dopiero po roku.

ZOBACZ WIDEO Majdan: właśnie dlatego Nawałka wybrał Szczęsnego, a nie Fabiańskiego (źródło TVP)

{"id":"","title":"","signature":""}

3
/ 5

Paul Robinson: Chorwacja - Anglia 2:0 (2006 r.)

Beznadziejne eliminacje w wykonaniu reprezentacji Anglii. Steve McClaren nie potrafił awansować z kadrą na Euro 2008, a jednym z koszmarnych meczów był ten z Chorwacją. W Zagrzebiu Anglia przegrała 0:2, a samobójczego gola strzelił Gary Neville. Płasko podał piłkę w światło bramki i nie spodziewał się, że ta przeleci pod nogą Robinsona.

4
/ 5

Peter Shilton: Anglia - Polska 1:1 (1973 r.)

Pamiętny dla Polski mecz, ale Anglicy umieszczają błąd Shiltona w czołówce najgorszych. Wówczas Jan Domarski oddał płaski strzał, który powinien paść łupem golkipera Anglików, ale przeleciał pod pachą Shiltona. Anglicy zdołali wyrównać, lecz nie awansowali na mistrzostwa świata w 1974 roku.

5
/ 5

David Seaman: Brazylia - Anglia 2:1 (2002 r.)

Słynne wrzucenie piłki "za kołnierz" przez Ronaldinho. Przy stanie 1:1, 40 metrów od bramki Anglii Seaman czekał na dośrodkowanie w pole karne, a Brazylijczyk posłał piłkę za jego plecy i Anglia przegrała 1:2. Zakończyła swój udział na ćwierćfinale.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)