W tym artykule dowiesz się o:
Łukasz Fabiański (Polska)
Nie był pierwszym wyborem Adama Nawałki, który postawił na Wojciecha Szczęsnego. Ten w premierowym spotkaniu na mistrzostwach Europy nie miał dużo pracy, ale mecz zakończył z kontuzją. Jak się okazało, na tyle poważną, że nie mógł zagrać do końca fazy grupowej Euro 2016. Zastąpił go Łukasz Fabiański, który tym razem wygrał rywalizację z Arturem Borucem. Znakomicie poradził sobie z obciążeniem psychicznym i udowodnił, że rezerwowy wcale nie znaczy gorszy. "Bambi" rozegrał kapitalne spotkanie z mistrzami świata, gdzie popisał się klasowymi interwencjami. Równie dobrze spisał się w meczu z Ukrainą. Ani razu nie dał się pokonać i fazę grupową zakończył z czystym kontem.
Michał Pazdan (Polska)
Wielkie polskie odkrycie. Nikt nie przypuszczał, że Michał Pazdan będzie się aż tak dobrze spisywał. W pierwszym meczu, z Irlandią Północną, zbyt wiele pracy nie miał. Drugie spotkanie, z Niemcami, mistrzami świata, było koncertowe w jego wykonaniu. Według wielu obserwatorów "Pirania" był najlepszym zawodnikiem tego meczu.
ZOBACZ WIDEO 60 sekund sportu: drugie oblicze gwiazd Euro 2016 (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Dwoił się i troił w defensywie, przerywał akcje rywali, asekurował kolegów z drużyny, wygrywał pojedynki naziemne i główkowe. Był liderem naszej defensywy. Kolejny znakomity mecz rozegrał przeciwko Ukrainie. Razem z Kamilem Glikiem stworzył doskonale rozumiejącą się parę stoperów.
Jerome Boateng (Niemcy)
Silny, nieustępliwy i bardzo skuteczny. To głównie zalety rosłego i potężnie zbudowanego reprezentanta Niemiec. To główny filar defensywy naszych grupowych rywali i na nim spoczywała największa odpowiedzialność. Ze swojej roli wywiązał się bardzo dobrze o czym świadczą wyniki Niemców, którzy podobnie jak Polacy, w pierwszej części francuskiego turnieju nie stracili gola.
Giorgio Chiellini (Włochy)
Doświadczony obrońca Juventusu Turyn jest nie do zastąpienia w reprezentacji Włoch. We Francji udowadnia, że jest jednym z najlepszych piłkarzy w Europie na swojej pozycji. Italia, przez nikogo nie typowana w roli faworyta do zwycięstwa w Euro 2016, z nim w składzie wygrała dwa spotkania i nie straciła bramki. Gdy Chielliniego zabrakło w meczu z Irlandią, Włosi przegrali 0:1. Warto także zaznaczyć, że często podłącza się również do akcji ofensywnych i jest groźny pod polem karnym przeciwnika.
Luka Modrić (Chorwacja)
Lider środka pola w zespole Chorwacji i jeden z najlepszych zawodników na tej pozycji w Europie. To on w głównej mierze decyduje, jak wygląda gra tej reprezentacji. Nadaje tempo akcjom ofensywnym oraz zwalnia, gdy trzeba przetrzymać piłkę i odpocząć. Piłkarz Realu Madryt na Euro 2016 zagrał w dwóch meczach - z Turcją strzelił bramkę, a z Czechami dyrygował grą całego zespołu. Po jego zejściu z boiska Chorwatom już tak dobrze się nie wiodło.
Andres Iniesta (Hiszpania)
Mimo swojego wieku przez wielu uważany za najlepszego piłkarza francuskich mistrzostw Europy. Mózg FC Barcelona i reprezentacji Hiszpanii. Magik futbolu, który jednym zagraniem potrafi wprowadzić w popłoch całą defensywę przeciwnika. 118-krotny reprezentant Hiszpanii prowadzi ekipę Vicente del Bosque do trzeciego z rzędu mistrzostwa Europy. Nie zawiódł nawet w przegranym 1:2 meczu 3. kolejki z Chorwacją.
Marek Hamsik (Słowacja)
Autor jednej z najładniejszych bramek w fazie grupowej Euro 2016. Piękne uderzenie w meczu z Rosją dało zwycięstwo Słowakom. Z całą pewnością bez niego nie byłoby 1/8 finału. To mózg reprezentacji, on reguluje tempo gry, bierze odpowiedzialność na własne barki i przy nim cała drużyna zyskuje na pewności siebie.
Ivan Perisić (Chorwacja)
Był bohaterem reprezentacji Chorwacji w meczu z Hiszpanią (2:1). Dzięki jego asyście i bramce zespół Ante Cacicia wygrał grupę i znalazł się w zdecydowanie słabiej obsadzonej połówce drabinki Euro 2016. Z Czechami również trafił do siatki rywali i wydaje się być w znakomitej formie, co tylko będzie działać na plus dla Chorwatów.
Dimitri Payet (Francja)
Wyśmienity sezon w Premier League przekłada teraz na mistrzostwa Europy. To on był bohaterem pierwszego meczu z Rumunią. Zaliczył asystę i przede wszystkim strzelił piękną bramkę. W kolejnym spotkaniu znów trafił do siatki. Payet jest w bardzo dobrej dyspozycji i Trójkolorowi w dalszej fazie turnieju będą mieli sporo pożytku z gracza West Ham United.
Alvaro Morata (Hiszpania)
Trzy gole w fazie grupowej mówią same za siebie. Hiszpania może liczyć na Moratę, który w między czasie zmienia barwy klubowe i wraca do Realu Madryt. Tam jednak długo nie zagości, ponieważ Królewscy chcą sprzedać go z zyskiem. Teraz jednak zaczynają się prawdziwe schody, ponieważ Hiszpanie w 1/8 zagrają z Włochami.
Gareth Bale (Walia)
Jeden z tych wielkich zawodników, którzy nie zawodzą. Bale od pierwszego meczu na turnieju z łatwością mija rywali i przede wszystkim strzela gole. Robił to w każdym spotkaniu fazy grupowej, a dwa z nich uzyskał po rzucie wolnym. Trzeciego dołożył już z akcji, gdy Walia rozbijała Rosję. Bale z pewnością będzie walczył o koronę króla strzelców Euro 2016.