Wojciech Szczęsny: Jak będzie "awaria", to biorę zastrzyk w pośladek i zastępuję Fabiańskiego

Wojciech Szczęsny jest prawdopodobnie największym pechowcem w polskiej kadrze. W trakcie pierwszego meczu fazy grupowej z Irlandią Północną bramkarz doznał kontuzji, która wykluczyła go z dalszej gry. W jego miejsce wszedł Łukasz Fabiański i do tej pory spisuje się znakomicie.

- Bolesne jest zdecydowanie bardziej, gdy nie grasz, bo sam się wyeliminowałeś przez czerwoną kartkę, jak cztery lata temu. Pech tak chciał, ale reprezentacji idzie, nie mam więc wielkich problemów z nastrojem i humorem - powiedział w rozmowie z Michałem Kołodziejczykiem Szczęsny.

Uraz wciąż nie został zaleczony, ale golkiper zapewnia, że w razie "awarii" jest w stanie wejść między słupki i zastąpić Łukasza Fabiańskiego.

- Ból jestem w stanie wytrzymać, jest to jednak bardzo nieprzyjemne. Gorzej jest z siłą w kontuzjowanej nodze. Jakby była duża awaria, to poszedłby zastrzyk znieczulający w pośladek i pewnie by się udało - dodał.

ZOBACZ WIDEO [CAŁA ROZMOWA] Wojciech Szczęsny ocenia Fabiańskiego: Bezbłędny? On jest półkę wyżej

Komentarze (6)
Piotr Olszewski
29.06.2016
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Jezeli Fabianski i Bocuc beda mieli awarie to stawaj do bramki. 
avatar
Andrzej Stefanek
29.06.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
avatar
Andrzej Stefanek
29.06.2016
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Brawo Szczesny. Jeszcze bedziesz mial okazje...... ;-) 
avatar
Klaudia Emilka
29.06.2016
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Zaraz,,,po co tobie zastrzyk w przypadku kontuzji Fabiańskiego? Przecież jest zdrowy Boruc.