Kamil Glik do spółki z Michałem Pazdanem tworzą duet twardych, nieustępliwych i co najważniejsze skutecznych stoperów. W rozmowie z Michałem Kołodziejczykiem Glik przyznaje, że obaj złapali na boisku wspólny język.
- Fajnie się dotarliśmy z Michałem w ostatnich miesiącach. Mecze towarzyskie dały nam doświadczenie, poznaliśmy się na tyle, że wiemy, czego się po sobie spodziewać. Dobrze się uzupełniamy - powiedział.
Pazdan jest filarem naszej obrony, ale także bohaterem niezliczonych memów. "Pazdannarro" zachowuje większy spokój, za to Glik nie ukrywa radości z sukcesów młodszego kolegi.
- Czasami sobie pożartujemy, Michał ma swój moment w reprezentacji. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy, nie wiem nawet, czy nie bardziej niż on. Staram się pomagać mu na boisku jak najbardziej - dodał.
Nad formą środkowych defensorów pracował mocno selekcjoner Adam Nawałka. Był to tytaniczny wycisk.
- Często to była żmudna, nudna praca, przesuwanie się po boisku, tak jak trenowało się w juniorach. Powtarzaliśmy to codziennie i dzięki temu wypracowaliśmy pewne schematy i automatyzmy - zakończył Glik.
ZOBACZ WIDEO [CAŁA ROZMOWA] Kamil Glik: Transfer do Monaco to dla mnie wyzwanie