Mecz z Portugalią to deser dla polskich piłkarzy, powiedział Stefan Szczepłek w programie #dziejesienaeuro.
- Nie jestem w stanie przewidzieć reakcji kibiców po meczu. Osiągnęliśmy już tyle, że ta drużyna będzie witana brawami w Polsce. Plan minimum wykonaliśmy wychodząc z grupy, teraz to już są desery, bonusy - zaznaczył dziennikarz "Rzeczpospolitej".
Wokół Roberta Lewandowskiego nastroje mogą zmienić się dynamicznie, jeśli ten przełamie się w meczu ćwierćfinałowym. Więcej presji rozciąga się jednak wokół Arkadiusza Milika.
- Nie wypada krytykować Lewandowskiego za jego nieskuteczność. Nie chce strzelić bramki? Chce, tylko nie może. Nie umie? Umie. Jak patrzę na Milika, to mam rzeczywiście wrażenie, że on ten kij połknął. Powinien wykorzystać więcej sytuacji - dodał Szczepłek.