Za reprezentacją Polski pierwszy mecz towarzyski będący elementem przygotowań do Euro, które przełożono z 2020 na 2021 rok. 1 czerwca we Wrocławiu kadra Paulo Sousy zremisowała 1:1 z Rosją. W najbliższy wtorek (8 czerwca) Biało-Czerwoni zmierzą się natomiast w Poznaniu z Islandią.
Pierwszym rywalem Polaków na mistrzostwach Europy będą z kolei Słowacy. Mateusz Borek zaznaczył, że zespół trenera Sousy musi wygrać to spotkanie przekonująco, aby dać sobie komfort przed kolejnymi meczami.
- Jesteśmy w tym meczu wielkim faworytem. Polska ma jeśli nie najlepszego piłkarza świata, to na pewno najlepszego napastnika globu, ma kilku piłkarzy klasy europejskiej, kilku bardzo solidnych - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Hymn Ligi Mistrzów, oprawa, race. To mecz w Lubaniu
Wśród najlepszych graczy reprezentacji Słowacji Borek wymienił przede wszystkim Milana Skriniara, Stanislava Lobotkę i Ondreja Dudę. Zaznaczył, że wśród pozostałych piłkarzy trudno znaleźć takich, którzy dorównają poziomem Polakom.
- Pamiętajmy, że zespół to nie zawsze suma jakości zawodników występujących w poszczególnych klubach. Reprezentacja to całość, kompakt, jeden organizm, który musi ze sobą współpracować. Tego meczu ze Słowacją jeszcze nie wygraliśmy, a to będzie klucz - zakończył.
Mecz Polska - Słowacja odbędzie się w poniedziałek, 14 czerwca, o godz. 18:00.
Czytaj także:
- Cezary Kulesza chce zastąpić Bońka. "Zrezygnowałem z funkcjonowania w Jagiellonii"
- Przez polską ligę na mistrzostwa Europy. Niektóre powołania mogą mocno zaskoczyć