12 czerwca 2012 roku na stadionie PGE Narodowy w Warszawie Biało-Czerwoni rozgrywali swój drugi mecz podczas Euro 2012. Rywalem byli Rosjanie.
Po pierwszej połowie reprezentacja Polski przegrywała 0:1 i była w bardzo trudnej sytuacji w kontekście walki o awans z grupy (w pierwszym meczu Biało-Czerwoni zremisowali 1:1 z Grekami).
Z sytuacją pogodzić nie chciał się kapitan naszej kadry Jakub Błaszczykowski. W 57. minucie otrzymał doskonałe prostopadłe podanie na skrzydło. "Kuba" samym przyjęciem, schodząc do środka boiska, zgubił dwóch rywali i po chwili zdecydował się na uderzenie lewą nogą po długim rogu. Wiaczesław Małafiejew nie miał nic do powiedzenia.
Jak się później okazało, to kapitalne uderzenie zapewniło Biało-Czerwonym remis i kolejny punkt podczas mistrzostw Europy, które odbywały się w Polsce i na Ukrainie.
Niestety drużyna prowadzona wówczas przez Franciszka Smudę finalnie nie zdołała wywalczyć awansu do fazy pucharowej. W meczu "o wszystko" nasza reprezentacja przegrała we Wrocławiu z Czechami 0:1 i zajęła ostatnie miejsce w grupie.
A Blistering finish from Jakub Błaszczykowski 9 years ago today! #EURO2020 | @LaczyNasPilka pic.twitter.com/PAJWs6Fbyz
— UEFA EURO 2020 (@EURO2020) June 12, 2021
Zobacz także:
Już wszystko jasne. Wiemy, kto będzie sędzią meczu Polska - Słowacja
Kuciak wskazał polskiego kandydata na odkrycie Euro 2020. Wybór zaskakuje
ZOBACZ WIDEO: Lukas Podolski ocenił reprezentacje? Polski przed Euro 2020