Aktualna reprezentacja Belgii nazywana jest złotym pokoleniem piłki w tym kraju. Belgowie przez wiele lat nie potrafili zakwalifikować się na Euro, a jak już udało im się zagrać na tej imprezie, to kończyli swój udział na etapie rozgrywek grupowych. Mowa tutaj o latach 1984-2012. Dopiero Euro 2016, kiedy dotarli do ćwierćfinału, przełamało pasmo tych niepowodzeń.
Belgowie swoje pierwsze spotkanie na Euro 2020 rozegrają 12 czerwca o godzinie 21:00 w Sankt-Petersburgu. Ich rywalem będzie reprezentacja Rosji.
Roberto Martinez tego dnia jednak nie będzie mógł skorzystać z Kevina De Bruyne i Axela Witsela, którzy są ważnymi postaciami "złotego pokolenia".
ZOBACZ WIDEO: Reprezentanci Polski chcą nowoczesnego futbolu. Czy Paulo Sousa nie przesadził ze zmianami?
- Ich zastępcy to są zawodnicy, którzy mogą sprostać zadaniu, które stoi przed Belgami. W Belgii mówi się "jedziemy po to, aby grać w finale". Jest to odważna wypowiedź wielu zawodników i działaczy. Oni są pewni tego, że posiadają umiejętności, aby powalczyć o te najwyższe cele - powiedział na antenie "Kanału Sportowego" wybitny polski piłkarz, grający dawniej m.in. w lidze belgijskiej Włodzimierz Lubański.
Ważnym zawodnikiem reprezentacji Belgii od zawsze był Eden Hazard. On jednak minionego sezonu ligowego nie może zapisać do udanych.
- Eden Hazard nie jest przygotowany do tej imprezy. Tutaj nie ulega dla mnie wątpliwości, że Martinez zdaje sobie sprawę z tego, że zawodnik, który przez kilka tygodni w ogóle nie grał, był kontuzjowany, nie może być w dobrej formie - stwierdził w dalszej części rozmowy Lubański.
Euro z powodu pandemii koronawirusa zostało przełożone na 2021 rok. Rozpoczęta 11 czerwca wielka impreza sportowa jest symbolem powrotu do normalności.
Kuciak wskazał polskiego kandydata na odkrycie Euro 2020. Wybór zaskakuje