Wystarczył jeden mecz, aby wielu kibiców zwątpiło w wyjście z grupy reprezentacji Polski na Euro 2020. Turniej, który przeniesiono na 2021 rok z powodu pandemii koronawirusa, zaczęliśmy od porażki ze Słowacją (1:2). Dlatego o życie przyjdzie nam walczyć z Hiszpanami.
To jedna z najlepszych drużyn na świecie, więc trudno o optymizm. Światełko w tunelu jednak pojawiło się po starciu Hiszpanów ze Szwedami, które zakończyło się wynikiem 0:0. Inaki Astiz, który przez lata grał w Legii Warszawa, mówi, że powinniśmy brać przykład.
- Jeśli Polska będzie dobrze się broniła i będzie zorganizowana, to na tym boisku w Sewilli ma szansę. Może zagrać z Hiszpanią w taki sam sposób jak Szwecja. Ważne, aby coś zdziałać z przodu i być bardziej skutecznym od Szwedów. W końcu macie w składzie Roberta Lewandowskiego, najlepszego piłkarza świata - mówi hiszpański obrońca w "Super Expressie".
Szwedzi nie tylko dobrze bronili, ale także mieli sporo szczęścia, gdy rywale marnowali dogodne sytuacje. Ten mecz jednak pokazał także, że defensywa naszego najbliższego rywala również popełnia błędy.
Astiz jednak przy typowaniu wyniku nie postawił na Polskę. Jego zdaniem spotkanie zakończy się zwycięstwem Hiszpanii 1:0. Jak będzie, przekonamy się w sobotę, 19 czerwca. Początek meczu o godzinie 21.
Hiszpanie chcą mocno zaatakować Polskę. "Możemy grać z Moratą wspólnie" >>
"Nie odczytał umiejętności piłkarzy". Były reprezentant Polski uderza w Paulo Sousę >>
ZOBACZ WIDEO: Przemalowana furgonetka przyczyną porażki na MŚ 2018? "Nawałka był super przesądny"