Reprezentację Polski czeka w sobotę bardzo trudny mecz z Hiszpanią, jednak nad Wisłą cały czas trwa dyskusja nad przegranym meczem ze Słowacją (1:2), który mocno ograniczył szanse Biało-Czerwonych na awans do fazy pucharowej. Według kibiców, winę za porażkę ponoszą wszyscy: piłkarze, selekcjoner Paulo Sousa czy prezes Prezes PZPN - Zbigniew Boniek.
Tego ostatniego w obronę wziął Artur Wichniarek, który stawia tezę, że zmiany w reprezentacji Polski były konieczne.
- Uważam, że Boniek ma rację, w tym, że podjął decyzję o zatrudnieniu Sousy. Ta zmiana była bardzo potrzebna. Nie mamy wysokiego poziomu, jeśli nie potrafimy wygrać ze Słowacją - powiedział były reprezentant Polski dla Polsatu Sport.
ZOBACZ WIDEO: Brzęczek miał konflikt z Lewandowskim? Były reprezentant Polski szokuje: "Jurek nie powinien więcej powoływać Lewandowskiego"
Wichniarkowi nie spodobał się jednak moment zmiany selekcjonera. Zdecydowana większość Polaków była zaskoczona, że Jerzy Brzęczek stracił pracę dopiero w styczniu. Już wcześniej, podczas wrześniowych meczów kadry było widoczne, reprezentacja nie robi żadnego postępu.
- Decyzja zatrudnienia Sousy pod koniec lutego była błędem, bo Sousa wcześniej nie interesował się reprezentacją Polski. Pewnie zadzwonił do niego jego menedżer i zapytał, czy chce zostać trenerem reprezentacji, a on odpowiedział, że chce. Dopiero wtedy rozpoczęło się intensywne poszukiwanie materiałów filmowych po to, aby poznać drużynę - dodaje.
W przypadku niekorzystnych wyników, reprezentacja Polski już w sobotę może pożegnać się z EURO 2020. Podopieczni Paulo Sousy tego dnia zagrają z faworytem grupy - Hiszpanią. Początek meczu o godz. 21:00.
Zobacz także:
Selekcjoner Hiszpanii podjął decyzję. Wie, jak chce zagrać z Polską
Lewandowski nie ma łatwego życia. Były reprezentant Polski krytykuje kapitana