Po pierwszym meczu Euro 2020 nastroje wokół reprezentacji Polski były fatalne. Ze Słowacją Polska zagrała poniżej oczekiwań i ostatecznie przegrała 1:2. Spotkanie z reprezentacją Hiszpanii było dla naszej kadry meczem o wszystko. Zakończyło się remisem 1:1, a wynik ten jest jedną z największych sensacji mistrzostw Europy, które ze względu na pandemię koronawirusa zostały przeniesione na 2021 rok.
O ile po spotkaniu ze Słowacją na reprezentację i Paulo Sousę spadła lawina krytyki, o tyle po meczu z Hiszpanią kadra i selekcjoner są chwaleni za styl gry i wynik. Do tak zmiennych nastrojów wokół reprezentacji odniósł się prezes PZPN.
- Czasem mam wrażenie, że krytyka zespołu jest mocno przesadzona i szuka się różnych, często absurdalnych przyczyn porażek, które są elementem sportu. Niektóre oceny nie miały nic wspólnego z merytoryką i rzeczywistością, ale radzimy sobie z tym - powiedział Zbigniew Boniek.
ZOBACZ WIDEO: Odmieniona reprezentacja Polski wyrwała punkty Hiszpanii. Jak do tego doszło? "U kadrowiczów była wewnętrzna złość"
Podczas Euro 2020 Polacy grają w ustawieniu z trzema defensorami. Sousa nie boi się stawiać na to rozwiązanie i w meczu z Hiszpanią przyniosło to skutek. - Od sześciu, siedmiu lat mówiłem, że powinniśmy grać trójką obrońców, by móc w ten sposób wystawiać dwóch napastników, mieć alternatywne ustawienie i plany oraz grać znacznie odważniej - dodał Boniek, który pozytywnie ocenił decyzje podejmowane przez selekcjonera.
O tym, jak dobry mecz rozegrali Polacy świadczą słowa selekcjonera rywali. Luis Enrique powiedział, że naszą kadrę ocenia wyżej od reprezentacji Szwecji. Od czasu, gdy prowadzi on hiszpański zespół, jego zawodnicy z nikim nie popełnili więcej fauli. Zdaniem Bońka oznacza to, że Polska zaszła za skórę rywalom.
Nie zabrakło też pochwał dla Roberta Lewandowskiego, który w pełni zrehabilitował się za nieudany mecz ze Słowacją. Boniek uważa, że kapitan rozegrał jeden z lepszych meczów w kadrze i swoją postawą nakręcał cały zespół. A przecież po meczu ze Słowacją był krytykowany za reakcje na boisku.
Polaków w fazie grupowej Euro 2020 czeka jeszcze jeden mecz. Rywalem będą Szwedzi, a Polska, żeby myśleć o awansie, musi wygrać.
Decydujący o dalszej grze w Euro 2020 mecz Polski ze Szwecją odbędzie się 23 czerwca w Sankt Petersburgu, a jego początek wyznaczono na godzinę 18:00.
Transmisja z ostatniego meczu Polaków w fazie grupowej dostępna będzie na antenach TVP 1, TVP 4K i TVP Sport, a także w platformie WP Pilot. Tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Poważne problemy reprezentacji Polski. Ważnemu piłkarzowi odnowił się uraz
Remis jak zwycięstwo. Sousa strach zamienił w odwagę