Przed Euro 2020 kibice reprezentacji Ukrainy mieli wielkie oczekiwania. Mało kto liczył, że uda się wygrać grupę, bo faworytem była Holandia. Awans z drugiego miejsca jednak był obowiązkowy, bo Austria i Macedonia Północna mieli być do ogrania.
Ostatecznie nasi sąsiedzi zakończyli zmagania w grupie C z jednym zwycięstwem nad Macedończykami (2:1). W poniedziałek Ukraińcy przegrali z Austrią (0:1) i spadli na trzecie miejsce. To jeszcze nie przekreśla awansu do 1/8 finału.
Kibice jednak są rozczarowani. Pojawiają się głosy, że niezależnie od wyniku, po turnieju Andrij Szewczenko powinien odejść.
ZOBACZ WIDEO: Czy w meczu z Hiszpanią narodziła się "reprezentacja Sousy"? "To długotrwały proces"
- Ukraina i Szewczenko to wielkie rozczarowanie - komentuje jeden z fanów.
- Nigdy bym nie pomyślał, że Szewczenko da się przechytrzyć Franco Fodzie (trener Austrii), ale w międzynarodowym futbolu wszystko jest możliwe - dodaje inny kibic.
Podobne nastroje panują w ukraińskich mediach. Portal ua-football.com przyznał Szewczence tytuł antybohatera dnia.
"Nawet jeżeli wyjdzie z grupy na czyimś garbie, to nie zmieni to oceny jego pracy. Dania z dwoma porażkami w grupie zasłużyła na szacunek, bo we wszystkich meczach grała świetną piłkę. A Ukraina, mając tyle samo punktów, zagrała jedynie przyzwoicie 50-60 minut w turnieju. (...) Szewczenko przegrał Euro 2016, a teraz to samo zrobił na Euro 2020" - pisze ukraiński portal.
Ukraina kompletnie bezradna. Zobacz skrót meczu z Austrią (WIDEO) >>
Ta scena mówi wszystko. Czerczesow zareagował w swoim stylu >>