Dwa mecze Szwedów na Euro 2020 i dwa świetne występy Alexandra Isaka. Choć 21-letni napastnik na listę strzelców jeszcze się nie wpisał, zarówno po meczu z Hiszpanią (0:0), jak i po spotkaniu ze Słowacją (1:0) zbierał bardzo dobre recenzje. Isak potrafi w pojedynkę zagrozić bramce rywali. To właśnie jego najbardziej obawiają się reprezentanci Polski przed meczem ze Szwecją.
- Musimy zneutralizować Isaka, to ich najlepszy zawodnik i będzie dobrze - powiedział Mateusz Klich w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport.
W meczu z Hiszpanią Biało-Czerwoni musieli nastawić się głównie na grę z kontrataku, podczas gdy ze Szwecją najprawdopodobniej będą prowadzić grę. Zespół Paulo Sousy jest świadomy, że to będzie zupełnie inna potyczka.
- Ze Szwecją będzie inny mecz, bo Szwedzi się cofną i oddadzą nam piłkę, żebyśmy rozgrywali. Musimy być lepsi z piłką przy nodze i szybciej rozgrywać nasze akcje. To będzie kluczem do zwycięstwa - dodał Klich.
Mecz Szwecja - Polska już w środę o godzinie 18:00. W tym samym czasie wystartuje drugie spotkanie grupy E (Słowacja - Hiszpania).
Czytaj także:
- Kruszczyński: Szwedzi uważają, że Polacy mają więcej gwiazd
- Absurdalna decyzja Anglików. Dwóch graczy nie wystąpi w arcyważnym meczu
ZOBACZ WIDEO: Tak Polacy zagrają ze Szwecją na Euro 2020? Były reprezentant przewiduje aż trzy zmiany