Ogromnych emocji dostarczyło środowe starcie na Allianz Arenie w Monachium. Choć faworytem meczu byli Niemcy, to Węgrzy nawet przez moment nie zamierzali odpuszczać.
W 11. minucie wynik spotkania otworzył Adam Szalai (zobacz tutaj >>>). Przed przerwą kolejnych goli nie odnotowaliśmy. Węgrzy kończyli zatem pierwszą połowę z jednobramkowym prowadzeniem.
Około 20 minut po rozpoczęciu drugiej połowy doszło do prawdziwego szaleństwa! W niespełna dwie minuty padły aż dwa gole. Najpierw wyrównał Kai Havertz, a krótko później ponowne prowadzenie dał Węgrom Andras Schafer.
Rezultat 1:2 sprawiał, że Niemcy mieli nóż na gardle. Gdyby ten wynik utrzymał się do końca spotkania, to zespół prowadzony przez Joachima Loewa zakończyłby udział w Euro 2020.
Niemieccy piłkarze jednak nie odpuścili. W 84. minucie bramkę na 2:2, a zarazem na wagę awansu do fazy pucharowej, zdobył Leon Goretzka. W ten sposób uratował swoją reprezentację. Węgrzy pokazali charakter, ale mimo to musieli się pożegnać z turniejem.
Bramki Havertza i Schafera:
Niemcy wyrównują... i Niemcy przegrywają #tvpsport #strefaeuro #euro2020 #gerhun pic.twitter.com/Fn5EwiqY1o
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 23, 2021
Bramka Goretzki:
Gol, który pozostawił Niemców na #euro2020 #strefaeuro #tvpsport pic.twitter.com/RiK7rp4nHm
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 23, 2021
Czytaj także:
> Liverpool zablokował gwiazdę. Koniec marzeń!
> Euro 2020: Polska kończy na dnie, zobacz tabelę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gest duńskich fanów dla Christiana Eriksena. Robi wrażenie!