Portugalia z wielkimi apetytami przystępowała do Euro 2020. Piłkarze liczyli, że obronią mistrzowski tytuł sprzed pięciu lat. Nic z tego jednak nie wyszło, bo w 1/8 finału Belgia wygrała 1:0 i wyeliminowała jednego z faworytów turnieju.
Portugalczycy czują wielkie rozczarowanie. Trener Fernando Santos jednak jest dumny ze swoich zawodników. Uważa bowiem, że Portugalia to wciąż jedna z najlepszych drużyn na świecie.
- Możemy mieć podniesioną głowę, bo zagraliśmy wspaniały mecz. Ale piłka trafiła w słupek i nie wpadła do bramki. Zrobiliśmy wszystko. Portugalia zasłużyła na zwycięstwo i dlatego jest nam smutno. Żadna drużyna nie może powiedzieć, że jest lepsza niż Portugalia. Jest jednak wiele zespołów na tym samym poziomie - mówi selekcjoner (za record.pt).
ZOBACZ WIDEO: Czekają nas "chude lata" w reprezentacyjnej piłce? "Mamy światowej klasy piłkarzy, ale nie mamy światowej klasy drużyny"
Portugalski szkoleniowiec już skupia się na kolejnym celu. Jego zdaniem Portugalia może myśleć o zdobyciu mistrzostwa świata. To będzie najlepsze pocieszenie po Euro 2020.
- To dla nas wielkie rozczarowanie, bo wierzyliśmy, że możemy wygrać jak w 2016 roku. Piłkarze płaczą tak samo jak Portugalczycy. Mamy jednak dużo do wygrania w przyszłości. W 2018 roku odpadliśmy z mistrzostw świata w 1/16 finału, a rok później wygraliśmy Ligę Narodów. Teraz musimy wygrać mistrzostwa świata - komentuje Santos.
Belgia dzięki zwycięstwu zagra w ćwierćfinale z Włochami. Ten mecz już w piątek 2 lipca o godzinie 21.
Euro 2020. Te obrazki obiegły świat. Romelu Lukaku pokazał wielką klasę >>
Euro 2020. Mistrzowie odpadli z turnieju. Zobacz skrót meczu Belgia - Portugalia >>