Nie jest żadną tajemnicą, że relacje pomiędzy Rosjanami i Ukraińcami nie są zbyt dobre. Mówiąc delikatnie, obywatele obu krajów za sobą nie przepadają. Dlatego też wszystkich dziwi to, co wydarzyło się podczas meczu Szwecja - Ukraina (1:2) w 1/8 finału, który rozegrano w Glasgow.
Internet obiegło zdjęcie, na którym widać, że w sektorze Ukraińców pojawił się... kibic z Rosji. Miał na sobie koszulkę swojego kraju, rosyjską flagę i czapkę z narodowym symbolem. W żaden sposób się nie krył, skąd pochodzi.
Co ciekawe, na fotografii stoi z pewnym Ukraińcem. Rumuński dziennikarz Emanuel Rosu jednak pokazał, co wydarzyło się potem. Wygląda na to, że sprawy wymknęły się spod kontroli.
Na drugiej fotografii Rosjanin jest już w poszarpanej koszulce. Nie ma także flagi i czapki. Wprawdzie nie wiadomo, co dokładnie się stało, ale można przypuszczać, że Ukraińcom ostatecznie nie spodobała się jego obecność.
"Kibic zabrał ze sobą rosyjską koszulkę i flagę na wtorkowy mecz Ukrainy ze Szwecją. Wszedł na sektor ukraińskich kibiców. Nie poszło dobrze mimo początkowych śmiechów" - komentuje Rosu.
A fan took a Russian shirt and a flag to Ukraine's game against Sweden last night. He went in the Ukrainian fans' sector. It didn't go well, despite the early laughs. #EURO2020 pic.twitter.com/dZ02M4TeDZ
— Emanuel Roşu (@Emishor) June 30, 2021
Ukraina ma swoje pięć minut podczas turnieju na Euro 2020. Kadra Andrija Szewczenki awansowała do ćwierćfinału. Tymczasem Rosjanie pożegnali się z turniejem po fazie grupowej.
Euro 2020: kolejne premie rozdane, w ruch poszło 26 mln euro >>
"Zdobyli miłość Ukrainy". Emocjonalna wypowiedź Andrija Szewczenki >>
ZOBACZ WIDEO: Słynne powiedzenie o grze Niemców nieaktualne. "Ich problemy są długotrwałe"