W piątek, 2 lipca, poznamy pierwszych półfinalistów Euro 2020. O godzinie 18 zostanie rozegrany mecz Szwajcaria - Hiszpania, a trzy godziny później zobaczymy starcie Belgia - Włochy. Już trwają dyskusje, kto za ponad tydzień wygra w wielkim finale.
Jacek Bąk ma swojego faworyta. W tegorocznym turnieju najlepsze wrażenie na nim zrobiła reprezentacja Danii. Dlatego typuje, że to właśnie ten zespół zdobędzie mistrzostwo Europy.
- Duńczycy to najbardziej nieobliczalna ekipa turnieju. I to oni mogą się okazać "czarnym koniem" nie do zatrzymania. Grają radosną piłkę, wspaniale się na taki futbol patrzy. Są mocni fizycznie, zaawansowani technicznie i mają trenera, który potrafi im pomóc taktycznie. Jeśli dojdzie do powtórki z 92 roku, nie powinniśmy tego nazywać sensacją - mówi były reprezentant Europy w Interii.
Dania najpierw musi poradzić sobie w ćwierćfinale, a w nim zmierzy się z Czechami (mecz w sobotę 3 lipca o godzinie 18). Potem będzie do pokonania kolejna przeszkoda w postaci Ukrainy lub Anglii.
Podopieczni Kaspera Hjulmanda mieli problemy na początku turnieju. Z grupy wyszli z drugiego miejsca, ale zdobyli tylko trzy punkty. Największe wrażenie zrobili w 1/8 finału, gdy rozbili Walię aż 4:0.
Tomasz Hajto zachwycony belgijską gwiazdą. "Z nim Włosi będą mieli ogromne problemy" >>
Euro 2020. Kibu Vicuna wskazał słaby punkt reprezentacji Hiszpanii. "Wykorzystał go m.in. Robert Lewandowski" >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak on to zrobił?! Ta bramka wręcz zachwyca!